Przedłuża się absencja Ja Moranta. Wiele zaczyna wskazywać na to, że jednego z najbardziej elektryzujących graczy ligi w tym sezonie już nie zobaczymy. Teraz kluczowe jest dla młodego koszykarza odnalezienie balansu.
Ostatnie doniesienia z jednej strony oznaczają, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku, a z drugiej strony mogą przekreślić szanse Memphis Grizzlies na sukces w sezonie 2022/23. Z bilansem 41-26 Grizzlies są na 2. miejscu w tabeli Zachodniej Konferencji i wkrótce przypieczętują awans do play-offów. Już teraz muszą jednak myśleć o tym, jak sobie poradzą bez Ja Moranta. W życiu młodego zawodnika doszło do poważnego zawirowania. Sprawa dotyczy jego przyszłości na ligowych parkietach, dlatego postanowił zwrócić się o pomoc.
Morant jest obecnie na Florydzie. Bierze udział w specjalnej terapii, która ma pomóc mu stanąć na nogi po ostatnich wydarzeniach. Te najwyraźniej zawodnikiem wstrząsnęły do tego stopnia, iż zdał sobie sprawę, że jego dobrze zapowiadająca się kariera w najlepszej lidze świata może przedwcześnie dobiec końca. Terapia ma Morantowi pomóc uporać się z demonami w jego głowie i na nowo odnaleźć balans w życiu. Ostatnie wydarzenia pokazały, że wychowanek Murray State nie jest gotowy na to, by poradzić sobie ze sławą i pieniędzmi.
W zespole nie wiedzą, kiedy Morant wznowi swoją karierę, ale są gotowi dać mu tyle czasu, ile potrzebuje, aby do gry wrócić z czystą głową. Ja będzie musiał całkowicie zmienić swoje podejście. Poza tym teraz każdy jego ruch i każda decyzja poza parkietem będą dokładnie analizowane przez otoczenie. Kolejne wybryki mogą oznaczać całkowitą utratę zaufania Klubu i partnerów, m.in. firmy Nike, która postanowiła zastosować wobec młodego zawodnika taryfę ulgową i kontynuować współpracę pomimo ostatnich wydarzeń.
