Philadelphia 76ers w pierwszym meczu play-off odniosła relatywnie łatwe zwycięstwo z Brooklyn Nets. Jednak w pewnym momencie Joel Embiid postanowił w dość komiczny sposób sprzedać faul.
Sytuacja miała miejsce w trzeciej kwarcie pierwszego spotkania Philadelphii 76ers z Brooklyn Nets. Joel Embiid wjechał pod kosz z zamiarem mocnego zakończenia akcji. Wsadził piłkę do kosza, ale przy okazji został “dotknięty” w twarz przez jednego z defensorów. Embiid upadł na parkiet tak, jakby uderzenie rywala było mocne, ale nic na to nie wskazywało. Kibice od razu zauważyli, że zawodnik Sixers próbuje coś “sprzedać”, by sędziowie byli dla jego rywala bezlitośni.
W twitterową “bekę” z Embiida zaangażowała się nawet gwiazda Portland Trail Blazers. Damian Lillard najwyraźniej nie jest fanem jednego z głównych kandydatów do nagrody MVP. Dame nie mógł sobie odpuścić i w bardzo jasny sposób wyraził swoje zdanie na temat Embiida.
- Embiid jeszcze spojrzał do tyłu, żeby zobaczyć czy wpadło i potem próbował sprzedać faul niesportowy - napisał Lillard.
Sixers ostatecznie wygrali 121:101 i w serii z Nets prowadzą 1-0. Embiid skończył mecz z dorobkiem 26 punktów (7/15 FG, 1/4 3PT, 11/11 FT), 5 zbiórek, 3 asyst, przechwytu i 2 bloków. Kolejna odsłona tej rywalizacji w nocy z wtorku na środę.
