Na portalu “X” doszło do niespodziewanej wymiany zdań pomiędzy Kevinem Durantem i DeMarcusem Cousinsem. Pierwszy próbował bronić swojej drużyny przed rzekomymi plotkami, a drugi stwierdził, że “gada bzdury”.
Na profilu “NBACentral” pojawił się wpis odnoszący do słów DeMarcusa Cousinsa, który stwierdził, że według jego źródeł - w szatni Phoenix Suns doszło do co najmniej kilku starć na pięści podczas sezonu 2024/25. Informacja ta dotarła także do Kevina Duranta, który cały czas czeka na rozwiązanie swojej przyszłości. Nadal nie wiadomo, gdzie 37-letni strzelec zagra w kolejnych rozgrywkach. Na razie próbował się rozprawić z Cousinsem.
- Muszę zablokować ten rzut z 28 metrów. Co za gówno tutaj wrzucili. Tak, tak, tak – byliśmy słabi w tym sezonie, haha, ale NIGDY nie doszło do czegoś takiego. NIGDY - w wolnym tłumaczeniu.
W trakcie sezonu wiele mówiło się o tym, że atmosfera w szatni Suns jest bardzo gęsta. Durant miał się nie dogadywać najlepiej ze sztabem szkoleniowym. Nie sprzyjał temu fakt, że ekipa z Arizony regularnie przegrywała i z drużyny prognozowanej do walki z czołówką, stała się jednym z największych rozczarowań ostatnich lat. Na tweet Duranta szybko odpowiedział Cousins. Panowie grali razem w Golden State Warriors.
- Źródłem był jeden z twoich kolegów z drużyny, killa – napisał Cousins. - I nie mówiłem o tobie! Zostaw to gówno dla innych, ziomek…
Biorąc pod uwagę to, jak często KD zabiera głos w social mediach, zapewne przygotowuje już stosowną reakcję na słowa Cousinsa. Ten wydaje się nie mieć wątpliwości w rzetelność swojego przekazu. Cousins zapewne nie powie, kto jest źródłem jego informacji, niemniej jest to kolejny już sygnał pokazujący, jak dysfunkcyjnym środowiskiem stali się Suns. Zmiany są więc nieuniknione i powinny nastąpić lada dzień.
