Joel Embiid nie ukrywa, że ostatnie tygodnie nie są dla niego łatwe. Koszykarz już od czasu Igrzysk Olimpijskich zmaga się z problemem w postaci obrzęku kolana, który wyklucza go z gry.
- To jest bardzo przygnębiające i strasznie irytujące. To coś, czego nie udało się rozwiązać. Chciałbym zagrać w każdym meczu, a nie mogę. Próbujemy to ciągle rozgryźć, bo nie mam żadnego kontuzji, tylko opuchliznę. Musimy coś wymyślić - przyznał podkoszowy.
Reprezentant Stanów Zjednoczonych rozegrał w tym sezonie tylko pięć meczów, w. Których notował 22 punkty, 8,4 zbiórki, 3,6 asysty oraz 1,2 bloku, trafiając przy tym najsłabsze w karierze 40,7% z gry oraz 13% za trzy. Oprócz braku gry przez problemy z kolanem, został w tym sezonie także zawieszony za odepchnięcie w szatni dziennikarza.
Sixers pozyskali tego lata Paula George’a, który także zmagał się z urazem kolana. Nabawił się go jeszcze w meczach przedsezonowych. To sprawiło, że BIG3 w postaci Maxey - George - Embiid spędziło w tym sezonie na parkiecie razem zaledwie 32 minuty.
- Wszystko tak naprawdę zaczyna się od zdrowia. Chciałbym grać z chłopakami jak najwięcej. Wierzę, że gdy będziemy w pełni zdrowi, to jesteśmy wygrać z każdym - dodał Embiid.
Sixers wygrali cztery z ostatnich pięciu meczów i zajmują obecnie 12. lokatę w konferencji Wschodniej z bilansem 7 zwycięstw oraz 15 przegranych. W piątek zmierzą się z Indianą Pacers.
