Oprócz sensacyjnej porażki Amerykanów, niedziela na mistrzostwach świata przyniosła jeszcze jedno duże wydarzenie, czyli koniec turnieju dla reprezentacji Hiszpanii, która nie poradziła sobie z Kanadą.
Obok meczu Amerykanów z Litwą, starcie Hiszpanii z Kanadą budziło zdecydowanie najwięcej emocji. W czwartej kwarcie La Roja prowadzili 12 punktami i byli na dobrej drodze do zapewnienia sobie ćwierćfinałów mistrzostw świata. Wtedy Kanada przypuściła szalony atak. Shai Gilgeous-Alexander zanotował 11 ze swoich 30 punktów w czwartej kwarcie. Wziął na siebie obowiązki lidera i nie mógł sobie z zadaniem poradzić lepiej. Do swojego dorobku gwiazda Oklahomy City Thunder dołożyła 7 asyst i 4 zbiórki.
Po stronie zespołu prowadzonego przez Sergio Scariolo wyróżniał się Willy Hernangomez z dorobkiem 25 punktów. Kolejne 20 oczka dołożył Santi Aldama. Ostatecznie Hiszpanów przechytrzył… Hiszpan. Jordi Fernandez prowadzący reprezentację Kanady zainspirował swój zespół do postawienia wszystkiego na jedną kartę. Dzięki temu zwycięstwu Kanada zapewniła sobie udział w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Koniecznie zobaczcie skrót, bo to bez cienia wątpliwości jeden z najlepszych meczów na turnieju.
Poznaliśmy także wszystkie pary ćwierćfinałowe turnieju o mistrzostwo globu. Litwa dzięki zwycięstwu z USA zagra z Serbią i może być faworytem tego spotkania. USA spróbują się odkuć w starciu z Włochami, gdzie karty rozdaje Simone Fontecchio. Bardzo ciekawe będzie starcie Niemców z Łotwą - obie drużyny grają powyżej oczekiwań. Natomiast Kanada stanie do walki ze Słowenią Luki Doncicia, co powinno przynieść interesujące bezpośrednie starcie gwiazdy Dallas Mavericks z gwiazdą OKC.
