Nie da się zaprzeczyć, że stanowi przykład dla wszystkich, którzy mają się czym dzielić. Michael Jordan ostatnie lata swojego życia w dużej mierze poświęcił na pomoc innym.
Szlachetne zachowanie Michaela Jordana to coś, do czego nie możemy się po prostu przyzwyczaić. Jeden z najlepszych koszykarzy w historii basketu stara się oddać światu to, czego ma w nadmiarze i robi to zawsze z odpowiednich pobudek. Tym razem postanowił, że dwa miliony zarobione dzięki “The Last Dance” przekaże organizacji pozarządowej “Feeding America”, która pomaga ludziom m.in. w okresie przedświątecznym.
Zobacz także: Heat nie poczekają na Giannisa?
O wielkim geście byłego zawodnika Chicago Bulls dowiedzieliśmy się dzięki informacji zamieszczonej na twitterze organizacji. “Feeding America” dzięki wsparciu takich ludzi jak Michael Jordan, ma ułatwiane zadanie w zapełnianiu banków żywności, które w ostatnich latach oferowały pomoc nawet 46 milionom Amerykanów, zwłaszcza przed Świętami Bożego Narodzenia, gdy panuje istne spożywcze szaleństwo.
- W tym trudnym czasie przy wyzwaniach, które rzuca nam COVID-19, kluczowe jest to, by się na chwilę zatrzymać i podziękować - mówi Jordan w oświadczeniu. - Cieszę się, że dodatkowe pieniądze zarobione dzięki “The Last Dance” mogę przekazać organizacji “Feeding America” i jej bankom żywności w obu Karolinach i Chicago - dodaje.
BRAWO!