- On jest prawdziwym czarodziejem. To trzeba zobaczyć w telewizji. Uważam, że ten, kto grał w koszykówkę na najwyższym poziomie myśli tak jak ja. Kyrie jest najbardziej utalentowanym koszykarzem, jaki kiedykolwiek grał na tej pozycji - mówił przed meczem z Nets Billups.

Co ciekawe, z tą wypowiedzią zgodził się inny uznany rozgrywający, który także zasiada na ławce szkoleniowej - Steve Nash. Były rozgrywający przyznał, że trudno się z taką tezą spierać. Dodał również, że jest wielu koszykarzy, o których można w ten sposób mówić, ale jeśli chodzi o poruszanie się po parkiecie, trzymanie piłki, mijanie czy kończenie akcji - Kyrie jest wyśmienity.

Kyrie Irving w spotkaniu z Blazers spędził na parkiecie niemal 40 minut i w tym czasie zdobył 22 punkty, miał 8 zbiórek oraz 4 asysty. Sporo do życzenia pozostawiała jego skuteczność, bowiem koszykarz trafił zaledwie 9 z 21 rzutów z gry. Liderem Nets był Kevin Durant, który oprócz 28 punktów miał również 10 zbiórek i 5 asyst. Problem w tym, że skrzydłowy po raz kolejny zagrał ponad 40 minut i niedługo jego zdrowie może odmówić posłuszeństwa. 

Osłabieni brakiem Damiana Lillarda i CJ’a McColluma Blazers mogli liczyć na Anfernee Simonsa, który zdobył 23 punkty, miał 11 asyst oraz 6 zbiórek. Warto podkreślić, że wszyscy zawodnicy z pierwszej piątki zdobyli co najmniej 13 „oczek”. 

‍