Los Angeles Lakers porozumieli się w sprawie kontraktu z DeAndre Aytonem, który wcześniej został zwolniony z umowy przez Portland Trail Blazers. W Oregonie byli rzekomo sfrustrowani zachowaniem zawodnika i jego negatywnym wpływem na szatnie.
Środkowy Deandre Ayton zgodził się podpisać kontrakt z Los Angeles Lakers jako niezastrzeżony wolny agent. Nowa umowa Aytona z Lakers będzie obowiązywać przez dwa lata i opiewa na 16,6 miliona dolarów, z opcją zawodnika na drugi sezon. Rzekomo rywale Lakers, którzy byli zainteresowani Aytonem, spodziewali się, iż zawodnik wybierze drużynę z Los Angeles po tym, jak oficjalnie zostanie wolnym agentem.
Ayton, wybrany w drafcie 2018 dwa miejsca przed Luką Donciciem i dzielący agenta (Bill Duffy) z gwiazdą Lakers, przez lata był krytykowany za swoje podejście do obowiązków. Raport z Portland po jego niedawnym zwolnieniu ujawnił, że Blazers byli sfrustrowani spóźnianiem się Aytona na loty drużynowe i treningi, opuszczaniem sesji rehabilitacyjnych oraz „napadami złości” w szatni, gdy był sadzany na ławce za brak zaangażowania.
Ayton zgodził się zrzec 10 milionów dolarów ze swojego wynagrodzenia w Portland, które wynosiło 35,6 miliona dolarów. W Lakers zostanie podpisany w ramach pozostałej części wyjątku mid-level (non-taxpayer mid-level exception) po wcześniejszym zakontraktowaniu przez Lakers Jake’a LaRavii. W sumie środkowy zarobi około 34 milionów dolarów w tym sezonie, łącząc pieniądze z kontraktów w Portland i Los Angeles.
