Rozrzucał piłki przez gąszcz wyciągniętych ramion. Posłał w górę efektowny alley-oop. Trafił step-back za trzy. Gwiazda Los Angeles Lakers zdobyła 25 punktów, siedem zbiórek i cztery asysty w swoim debiucie przedsezonowym, ale drużyna z Los Angeles rozpadła się po przerwie i przegrała z Phoenix Suns 104:113. Świeżo po ćwierćfinale EuroBasketu, gdzie był najlepszym strzelcem turnieju w barwach Słowenii, Doncić zachwycał kolegów z drużyny podaniami i rzutami za trzy z jednej nogi. Dla trenera JJ Redicka – który grał z Luką w Dallas – najważniejsze było zobaczenie tej dziecięcej energii, która wyraźnie do gry Doncicia wróciła. 

‍

– Po prostu cieszę się, że mogę znowu grać w koszykówkę. Tęskniłem za tym – powiedział Sloweniec. – Myślę, że to widać. Po prostu jestem szczęśliwy, że znów jestem na parkiecie.

‍

Powroty Doncicia i Marcusa Smarta, który wyleczył zapalenie ścięgna Achillesa, przybliżyły Lakers do pełnej formy na tydzień przed startem sezonu zasadniczego. Jednak do pełni składu jeszcze daleko. LeBron James nie był nawet na ławce – ma opuścić początek sezonu z powodu rwy kulszowej, a Gabe Vincent, Rui Hachimura, Jarred Vanderbilt i Jaxson Hayes nie zagrali we wtorek z uwagi na back-to-back zakończony środowym meczem w Las Vegas przeciwko Dallas. 

‍

Doncić rozpoczął obóz przygotowawczy na zmodyfikowanym planie treningowym po intensywnym lecie z reprezentacją, z którą dotarł do ćwierćfinału EuroBasketu, w trakcie którego notował średnio 34,7 punktu, 8,6 zbiórki i 7,1 asysty. Sam debiut w pre-season ocenił jako „lepszy niż się spodziewał”, choć zaliczył też pięć strat. 26-letni Słoweniec zdominował pierwszą połowę, prowadząc Lakers do 10-punktowego prowadzenia, ale gdy usiadł na ławce w połowie trzeciej kwarty, ofensywa się załamała, a obrona pozwoliła rywalom zdobyć 67 punktów w drugiej i trzeciej części.

‍