Cavs wygrali pierwszy mecz play-offów na wyjeździe i doprowadzili do remisu w serii z Celtics. Z kolei w drugim meczu nocy Thunder po raz pierwszy w fazie posezonowej musieli uznać wyższość rywala.
CELTICS - CAVALIERS 94:118 (1-1)
Gracze J.B. Bickerstaffa odkuli się po porażce w pierwszym meczu i w drugą noc tej serii zaprezentowali się z bardzo dobrej strony po obu stronach parkietu. Zatem to nie będzie taki spacerek, na jaki sugerował pierwszy mecz pomiędzy zespołami. Cavs - przy okazji - po raz pierwszy w tych play-offach wygrali na wyjeździe. Gospodarze mieli w całym meczu duże problemy ze skutecznością trafiając tylko 8/35 z dystansu. Donovan Mitchell w trzeciej kwarcie trafił cztery trójki i pomógł swojej drużynie wyjść na 14-punktowe prowadzenie.
Gdy w połowie czwartej kwarty Caris LeVert przymierzył z dystansu, Cavs prowadzili już różnicą 20 oczek, co spowodowało, że kibice Celtics zaczęli masowo zmierzać do wyjścia. Seria na kolejne dwa mecze przenosi się do Ohio i właśnie zrobiła się ciekawsza. Mitchell skończył mecz z dorobkiem 29 punktów (10/19 FG, 5/7 3PT), 7 zbiórek i 8 asyst. 21 oczek (9/15 FG), 10 zbiórek, 5 asyst Evana Mobleya i 21 oczek (9/17 FG), 6 zbiórek, 3 asysty z ławki LeVerta. Dla Celtics 25 punktów (7/17 FG, 9/11 FT), 7 zbiórek i 6 asyst Jaysona Tatuma oraz 19 oczek (7/17 FG), 4 zbiórki Jaylena Browna.
THUNDER - MAVERICKS 110:119 (1-1)
Dallas Mavericks w pierwszym meczu serii byli zaskoczeni tempem Oklahomy City Thunder. Tym razem to oni zaczęli od zabójczej ofensywy trafiając pierwszych pięć trójek, dzięki czemu objęli dwucyfrowe prowadzenie. Gospodarze reagowali, redukując stratę, ale z dobrej defensywy Mavs wychodziła dobra ofensywa i po pierwszej połowie goście prowadzili 68:62. W trzeciej kwarcie punkty Aarona Wigginsa dały Thunder pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu (72:71). Mavs rozpoczęli jednak serię za sprawą Tima Hardawaya Jr’a, który zdobył 10 punktów z rzędu, gdy Luka Doncić siedział na ławce rezerwowych.
Doncić dobrze mecz zaczął, notując 16 punktów w samej pierwszej kwarcie. Potem jednak długo swojego rytmu szukał. Czwartą kwartę Mavs otwierali z prowadzeniem 99:89. Miejscowym udało się kilka razy zbliżyć, ale gdy Doncić trafił po fade-awayu z półdystansu, Mavs odłożyli mecz na półkę i do domu wracają z remisem w serii. Shai Gilgeous-Alexander zanotował 33 punkty (13/24 FG), 12 zbiórek i 8 asyst. Kolejnych 20 oczek (7/17 FG), 4 asysty Jalena Williamsa. Dla Mavs natomiast 29 punktów (11/21 FG, 5/8 3PT), 10 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty Luki Doncicia oraz 29 oczek (11/18 FG, 7/11 3PT), 11 zbiórek i 4 asysty P.J.-a Washingtona.
