Prognozowano mu bardzo dobry sezon na parkietach koszykówki uniwersyteckiej. Miał go odpowiednio przygotować na grę w NBA. Niestety z powodu poważnego urazu, Alijah Arenas może stracić cały rok.
Alijah Arenas, jeden z najbardziej utalentowanych debiutantów nadchodzącego sezonu NCAA i potencjalny wybór w pierwszej rundzie draftu 2026 roku, zerwał łąkotkę i może opuścić cały sezon. Uniwersytet USC (University of Southern California) ogłosił, że Arenas przejdzie operację i jego przerwa w grze potrwa od sześciu do ośmiu miesięcy. W najoptymistyczniejszym scenariuszu mógłby wrócić pod koniec stycznia, ale bardziej realna wydaje się nieobecność aż do początku turnieju NCAA.
– Alijah to znakomity student, kolega z drużyny, rywal i człowiek – powiedział trener USC Eric Musselman. – Oczywiście jest rozczarowany, że nie będzie mógł rozpocząć sezonu, ale jego zdrowie jest dla nas priorytetem. Jesteśmy pewni, że wróci jeszcze silniejszy i będziemy go wspierać w całym procesie.
To kolejne nieszczęście dla Arenasa, który dopiero niedawno wrócił do treningów po poważnym wypadku samochodowym z kwietnia. Po tym, jak stracił panowanie nad swoim Cybertruckiem, uderzył w drzewo, a auto stanęło w płomieniach. Arenasowi udało się uciec z pomocą przechodniów, po tym jak wybił szybę w drzwiach kierowcy. Został jednak wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej z powodu wdychania dymu. Na szczęście poza tym nie doznał poważniejszych obrażeń. Rzucający obrońca ma przed sobą ciekawą karierę. Niestety w ostatnim czasie pech go nie opuszcza.
