Najwięcej emocji było w Indianie, która pozbawiona trzech graczy pierwszej piątki, postawiła się Hawks. W Waszyngtonie rządził Jalen Brunson, z kolei Nuggets bez wsparcia Jokera znów pokonali Clippers.
PACERS - HAWKS 111:113
- Zdecydowanie najciekawszy mecz spośród wszystkich rozgrywanych poprzedniej nocy. Indiana Pacers miała jednak pod górkę, co wynikało z absencji aż trzech graczy pierwszej piątki (Haliburton, Turner, Nesmith). Mimo to byli w stanie się Atlancie Hawks postawić. Na minutę przed końcem Dejounte Murray przechwycił piłkę i dał swojej drużynie prowadzenie 108:107, w kolejnym posiadaniu odpowiedział Benedict Mathurin (109:108), który był faulowany przy rzucie, ale z linii wolnych spudłował. Kolejny uderzył Trae Young. Jego rzut za trzy dał Hawks 2-punktową przewagę, ale Buddy Hield zniwelował ją na linii rzutów wolnych i na 21 sekund przed końcem było 111:111.
- Hawks w ostatniej akcji zanotowali dwie zbiórki w ataku. Po jednej z nich John Collins dobił piłkę i dał swojej drużynie zwycięstwo. Na zegarze zostało 0,1 sekundy i z tym Pacers nie byli w stanie już nic zrobić. Po stronie Hawks 25 punktów (8/16 FG, 6/9 3PT), 3 zbiórki De’Andre Huntera i kolejne 26 oczek (6/16 FG, 6/10 3PT), 11 asyst Trae Younga. Warto także wyróżnić mecz Onyeke Okongwu - 18 punktów (9/12 FG), 20 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty i 4 bloki. Dla Pacers 26 punktów (9/18 FG), 5 zbiórek i 3 asysty Mathurina. Z ławki 17 punktów (7/12 FG), 10 zbiórek Oshae Brissetta.
WIZARDS - KNICKS 108:112
- New York Knicks wytrzymali szaloną pogoń rywala, a Jalen Brunson w kluczowym momencie trafił z linii wolnych i zabezpieczył zwycięstwo swojego zespołu. Zaraz na początku czwartej kwarty goście zrobili run 14:0, który ustawił ich w dobrej pozycji do zwycięstwa. Na dwie minuty przed końcem Knicks prowadzili 105:94, ale Washington Wizards nie chcieli tak łatwo rezygnować z walki na własnym parkiecie. Lay-up Kyle’a Kuzmy uciął prowadzenie Knicks do 3 oczek na 27 sekund przed końcem. Gdy na zegarze zostało 16 sekund, Kuzma był faulowany przy rzucie za trzy, ale trafił tylko dwie próby.
- Przy stanie 108:106, Brunson trafił cztery kolejne rzuty z linii wolnych i zakończył rywalizację. Dla ekipy z Nowego Jorku to szósta wygrana w ostatnich siedmiu meczach. Brunson skończył mecz z dorobkiem 34 punktów (12/24 FG, 3/6 3PT), 8 zbiórek, 8 asyst i przechwytu. Julius Randle zapewnił od siebie 23 oczka (8/19 FG, 2/6 3PT) i 16 zbiórek. Z kolei dla Wizards świetnie zagrał Kuzma kończąc z 40 oczkami (14/27 FG, 4/10 3PT), 7 zbiórkami i 7 asystami. 21 punktów (6/19 FG, 4/8 3PT), 4 zbiórki Kristapsa Porzingisa.
CLIPPERS - NUGGETS 103:115
- Denver Nuggets nie ucierpieli szczególnie na absencji Nikoli Jokicia. Jego obowiązki przejęli na siebie Jamal Murray oraz Michael Porter Jr prowadząc swój zespół do wygranej z grającymi bardzo w kratkę Los Angeles Clippers. To piąte zwycięstwo z rzędu podopiecznych Michaela Malone’a. Są numerem jeden w zachodniej konferencji. Na początku czwartej kwarty różnica pomiędzy zespołami wynosiła trzy punkty, ale bardzo szybko osiągnęła dwie cyfry. Run 9:0 dał Nuggets prowadzenie 104:92 i na to LAC nie mieli odpowiedzi. W rotacji Clippers zabrakło zmagającego się z urazem ścięgna udowego Paula George’a.
- Joker nie zagrał z powodu drobnych problemów z prawym nadgarstkiem. Sytuacja w tabeli Nuggets jest na tyle dobra, że zespół pozwolił mu zająć się urazem. Murray zanotował na swoje konto 24 punkty (8/17 FG, 4/7 3PT), 8 zbiórek i 4 asysty. Kolejne 22 oczka (9/17 FG, 2/8 3PT), 4 zbiórki i 3 asysty Portera Jr’a. Z 17 punktami (6/8 FG, 2/3 3PT), 5 zbiórkami i 5 asystami mecz skończył Aaron Gordon. Dla Clippers 24 punkty (10/20 FG), 8 zbiórek i 4 asysty Kawhiego Leonarda i 16 oczek (6/12 FG, 2/4 3PT), 7 zbiórek, 4 asysty Johna Walla.
