Dallas Mavericks 122:129 Miami Heat

Zbliżają się Play-Offy, a Jimmy Butler jak zwykle wchodzi na jeszcze wyższy poziom. To dzięki dobrej grze skrzydłowego ekipa z Florydy może świętować cenne zwycięstwo. Tej nocy zdobył 35 punktów i rozdał 12 asyst. Warto podkreślić, że trafił 12 z 16 rzutów z gry oraz 10 z 11 z linii rzutów wolnych. 20 „oczek” zapisał Cody Zeller, a po 18 punktów zdobywali Max Strus oraz Kevin Love.

Duet Luka Doncic - Kyrie Irving rozegrał fantastyczne zawody, ale to było za mało na drużynę z Florydy. Słoweniec rzucił 42 punkty, do których dorzucił 10 zbiórek oraz 8 asyst. Irving z kolei miał 23 „oczka” oraz 8 asyst. Skutecznie wspierał ich Tim Hardaway jr, który trafiając 11 z 15 rzutów z gry, uzbierał 31 punktów, 7 asyst oraz 6 zbiórek. Zabrakło jednak wsparcia pozostałych graczy, bowiem żaden nie zapisał dwucyfrowej zdobyczy. 

Los Angeles Clippers 114:122 New Orleans Pelicans

Brandon Ingram dwoi się i stroi w tym sezonie, by wprowadzić New Orleans Pelicans do Play-Offów. Skrzydłowy minionej nocy zdobył 36 punktów, rozdał 8 asyst i zebrał 4 piłki. Dobrze grający Clippers mieli też problem z upilnowaniem Jonasa Valancianusa. Podkoszowy w niecałe 30 minut uzbierał 23 „oczka” oraz 12 zbiórek. 

W barwach Clippers wyjątkowo w spotkaniu dzień po dniu wystąpił Kawhi Leonard. Zdrowie na szczęście nie odmówiło mu posłuszeństwa, a skrzydłowy zapisał 40 punktów, 8 zbiórek oraz 4 asysty. Konkretne zawody rozegrał też Russell Westbrook - autor 24 punktów, 9 asyst oraz 3 zbiórek. Widoczny był jednak brak Paula George’a, który mógłby tej nocy przyczynić się do zwycięstwa swojej ekipy.