Amen Thompson rośnie z każdym meczem i niewykluczone, że wkrótce stanie się pełnoprawnym liderem Houston Rockets. Poprzedniej nocy pomógł swojej drużynie pokonać na własnym parkiecie zespół z Los Angeles.
Amen Thompson trafił akcję 2+1 na 17,2 sekundy przed końcem i poprowadził Houston Rockets do wygranej 115:113 z Los Angeles Clippers. Thompson dobił niecelny rzut Alperena Senguna przy stanie 110:110, został sfaulowany przez Krisa Dunna i wykorzystał rzut wolny. Trafił 8 z 12 rzutów z gry, kończąc mecz z 20 punktami, dziewięcioma zbiórkami i ośmioma asystami. Clippers mieli dwie szanse, by doprowadzić do remisu, ale najpierw odgwizdano faul ofensywny Kawhiemu Leonardowi, a później Nicolas Batum popełnił błąd przy wznowieniu.
Sengun był najlepszym strzelcem Rockets – zdobył 22 punkty, miał 15 zbiórek, pięć asyst i cztery przechwyty, a Jabari Smith Jr dołożył 18 punktów. Ivica Zubac wyrównał swój rekord sezonu, rzucając 33 punkty dla Clippers. Trafił 13 z 14 rzutów i miał siedem zbiórek. Leonard zakończył spotkanie z 24 punktami, grając najwięcej w sezonie – 41 minut. James Harden dodał 22 punkty. Dla Clippers (6-19) była to trzecia porażka z rzędu i ósma w ostatnich dziewięciu spotkaniach.
Kyle Kuzma zdobył najlepsze w sezonie 31 punktów, a Bobby Portis dołożył 27 punktów i 10 zbiórek, prowadząc Milwaukee Bucks do zwycięstwa nad Boston Celtics po świetnej drugiej połowie. Portis trafił dwie trójki z lewego rogu na początku czwartej kwarty, a Milwaukee otworzyło ją serią 8:2 i wyszło na prowadzenie 95:82. Kolejna trójka Portisa podniosła wynik na 106:89, gdy do końca pozostawało 6:49. Portis był niemal bezbłędny – trafił 11 z 13 rzutów, w tym 5 z 6 za trzy, grając 26 minut. Kevin Porter Jr dołożył triple-double: 18 punktów, 10 zbiórek i 13 asyst.
Jaylen Brown zdobył 30 punktów, a Jordan Walsh 20 dla Celtics, którzy przerwali serię pięciu zwycięstw. Milwaukee, które w pierwszej kwarcie przegrywało już 10 punktami, zbliżyło się na 30:29, ale Celtics odpowiedzieli serią 23:9 i po trójce Paytona Pritcharda wyszli na 52:38 niecałe siedem minut przed przerwą. Boston prowadził do przerwy 67:60. Milwaukee poprawiło bilans do 2-7 w meczach bez Giannisa Antetokounmpo, który opuścił trzecie spotkanie z rzędu z powodu naciągniętego prawego łydki. Antetokounmpo ma pauzować od dwóch do czterech tygodni.
Nikola Jokic zdobył 36 punktów, dołożył 12 zbiórek i osiem asyst, a Denver Nuggets bez większego wysiłku pokonali Sacramento Kings 136:105. Peyton Watson rzucił 21 punktów przy skuteczności 7/10 z gry dla Nuggets (18-6). Cameron Johnson dołożył 16 punktów, a Jonas Valanciunas – 15 punktów i sześć zbiórek z ławki.
Jokic trafił 14 z 16 rzutów z gry, w tym obie trójki, oraz 6 z 8 rzutów wolnych. Nie grał już w czwartej kwarcie. Jamal Murray i Tim Hardaway Jr. zdobyli po 11 punktów dla Denver. Malik Monk był najlepszym punktującym Kings (6-19) z dorobkiem 18 punktów z ławki. Russell Westbrook dodał 17, a Maxime Raynaud zakończył mecz z 15 punktami i dziewięcioma zbiórkami.
