Przedziwna sytuacja miała miejsce przy okazji ostatniego meczu Miami Heat. Jimmy Butler w pewnym momencie wściekł się na trener Erika Spoelstrę i panowie musieli być rozdzielani.
Miami Heat przegrali poprzedniej nocy z Golden State Warriors, którzy grali bez Stephena Curry’ego, Klaya Thompsona i Draymonda Greena. GSW na początku drugiej połowy zrobili duży run, który mocno poruszył szeregi Heat. Podczas jednej z przerw, doszło do ostrej wymiany zdań między Jimmym Butlerem, a trenerem Erikiem Spoelstrą i weteranem rotacji Udonisem Haslemem. To nietypowe obrazki, jak na ekipę z Florydy - czyli jedną z najlepiej zorganizowanych w lidze.
Spo był do tego stopnia wkurzony, że rzucił tablicą o parkiet. Po meczu jednak nie chciał robić z całego zamieszania wielkiej afery. De facto sprowadził ją do żartu, bo miał pokłócić się z Butlerem o to… gdzie drużyna zje po meczu kolacje. Bam Adebayo przyznał, że taki temperament widać na treningach zespołu, a teraz po prostu wylał się na mecz. Heat pozostają na 1. miejscu w tabeli wschodniej konferencji z przewagą półtora meczu nad Milwaukee Bucks.
