- Powinni to zrobić. To mocno zawstydzające. Jesteśmy naprawdę dobrym zespołem, ale nasza gra wcale tego nie pokazuje. Wiedzą to wszyscy, a przede wszystkim my sami. Doceniamy wsparcie kibiców, ale po prostu musimy grać lepiej - powiedział koszykarz. 

Chicago Bulls byli w tym sezonie liderem Wschodniej konferencji, jednak druga część sezonu jest w ich wykonaniu zdecydowanie słabsza, aniżeli liczyli na to kibice. Chicago Bulls zakończą sezon zasadniczy na szóstym miejscu i w pierwszej rundzie zmierzą się z jedną z rewelacji - Toronto Raptors. Gra drużyny z Wietrznego Miasta pozostawia wiele do życzenia, o czym świadczy także ich bilans w ostatnich 10 spotkaniach - 3-7.

- Zawsze staram się być osobą, która podnosi kolegów na duchu. Staram się docierać do kolegów, abyśmy wygrywali mecze. Rozmawiamy dużo, jednak to nie przynosi efektów. Musimy to rozgryźć przed dalszą częścią rywalizacji - dodał Zach.

W 67 meczach sezonu 2021/22 LaVine był kluczową postacią drużyny z Chicago. Notował bardzo dobre 24,4 punktu, 4,6 zbiórki oraz 4,5 asysty. Ponadto trafiał solidne 47,6% z gry.

‍