Zakończyły się poszukiwania nowego szkoleniowca Cleveland Cavaliers. Pieczę nad zespołem z Ohio przejmie Kenny Atkinson. Ten już od kilku sezonów pojawiał się w pogłoskach i w końcu udało mu się odzyskać status pierwszego trenera.
Jako pierwszy o wszystkim poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN. Kenny Atkinson dobrze wypadł w trakcie rozmów z zarządem i dotychczasowy asystent w sztabie Steve’a Kerra znów będzie head-coachem. Od kolejnego sezonu przejmie lejce w Ohio. Strony rozpoczęły dyskusję na temat wysokości i długości kontraktu, ale według doniesień - te kwestie mają się wyjaśnić w przeciągu kilku następnych dni.
Zobacz także: Reaves uważa go za geniusza
Oczywiście czekamy na oficjalne potwierdzenie tych doniesień przez sam klub, ale to może nastąpić dopiero po przypieczętowaniu wszystkich formalności. Głównym rywalem Atkinsona był James Borrego - asystent w sztabie New Orleans Pelicans. Wcześniej Borrego brał udział także w rekrutacji Los Angeles Lakers, którzy postawili na J.J.-a Redicka. Borrego zatem pozostanie częścią rotacji ekipy z Luizjany albo dołączy do kandydatów na stanowisku nowego trenera Detroit Pistons.
Atkinson wcześniej pracował w Brooklyn Nets i w gruncie rzeczy zbierał dobre recenzje swojej pracy. Miał okazję rozwijać talent Jarretta Allena i Carisa LeVerta, z którymi będzie współpracował w Ohio. W środowisku nowy trener Cavs uchodzi za specjalistę od indywidualnej pracy z zawodnikami. Po opuszczeniu ławki Nets, pracował jako asystent w LA Clippers, a potem w Warriors, z którymi dwa lata temu zdobył mistrzostwo NBA.
