Boston Celtics wygrali w trzecim meczu serii z Philadelphią 76ers, ale w czwartej kwarcie miał miejsce moment grozy, gdy Joel Embiid próbując ratować się przed upadkiem nadepnął na głowę Granta Williamsa.
Cała sytuacja miała miejsce w czwartej kwarcie podczas walki o piłkę. Grant Williams leżał na parkiecie, a tuż za nim równowagę tracił Joel Embiid. Wysoki Philadelphii 76ers ratował się przed upadkiem i próbując postawić nogę nadepnął z impetem na głowę Granta Williamsa, wciskając mu ją mocno w parkiet. Na całe szczęście zawodnikowi Boston Celtics nic się nie stało i po chwili spędzonej na ławce rezerwowych wrócił do gry. Dopiero po meczu Williams zdał sobie sprawę, że całość nie wyglądała dla niego najlepiej.
Zobacz także: Simmons wróci do gry już latem?
Embiid jeszcze w trakcie meczu podszedł do Williamsa próbując wytłumaczyć, że jego zachowanie nie było celowe, ale zawodnik Celtics nie miał mu niczego za złe i stwierdził, że “przecież tak się walczy w play-offach”. Panowie zatem szybko wrócili do dalszej walki bez zbędnych dyskusji. Trudno obwiniać Embiida za całą sytuację, bowiem wynikała ona wyłącznie ze sportowych ambicji. Nic nie wskazuje na to, by Williams musiał w kolejnym meczu serii pauzować. Liga też nie musi sytuacji analizować, bowiem ta jest całkiem jasna.
