Świętowanie mistrzostwa Denver Nuggets niektórym wymknęło się spod kontroli. Według raportów policji aż 10 osób ucierpiało w strzelaninie, która miała miejsce kilometr od areny, w jakiej grają nowi mistrzowie NBA.
Sytuacja miała miejsce na 3,5 godziny po zakończeniu ostatniego spotkania finałów NBA, w którym Denver Nuggets pokonali Miami Heat i zapewnili sobie pierwsze mistrzostwo w historii Klubu. Na jednej z ulic, oddalonej około kilometra od Ball Arena, dwie osoby otworzyły ogień. Jedna z nich została ranna, a łącznie dziesięć trafiło do szpitala. Według przekazanych informacji nie zagraża im niebezpieczeństwo.
Całe zamieszanie miało być efektem nieudanej próby handlu narkotykami. Policja w swoim komunikacie podkreśla, że większość celebrujących na tym etapie się już rozeszła. Około pięciu / sześciu osób, które ucierpiały, miało w żaden sposób nie być z całą sytuacją powiązanych. Znaleźli się w złym miejscu w złym czasie. Policja dotarła do sprawców, którzy przebywają w areszcie. Nagranie z momentu uchwyciła kamera. Widać na nim policjantów, którzy zabezpieczali ulice podczas świętowania mistrzostwa.
Najwyraźniej ktoś próbował uatrakcyjnić sobie świętowanie jednego z największych sukcesów w historii miasta i nie wszystko poszło zgodnie z planem. Policja przejęła zarówno broń, jak i narkotyki, więc szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Sprawcy oddali jednak aż 20 strzałów, więc mówimy o dużym szczęściu. Szeryf lokalnej policji wyraził swoje rozczarowanie faktem, że świętowanie sukcesu Nuggets przybrało takiej formy, gdyż miasto czekało na tytuł przez 46 lat.