Przed nami kilka interesujących tygodni. Już 15 stycznia na rynek wolnych agentów trafi kilka nazwisk, które w notesach generalnych menadżerów podkreślone są na czerwono. To może uruchomić rynek transferowy.
Do tej pory mieliśmy jeden poważny transfer. New York Knicks porozumieli się z Toronto Raptors w sprawie transferu, którego najgłośniejszymi nazwiskami byli O.G. Anunoby oraz R.J. Barrett. Na ligowych korytarzach jednak cisza. Mówi się o wymianie z udziałem Pascala Siakama, którym zainteresowani są m.in. Dallas Mavericks i wiele wskazuje na to, że zawodnik zmieni drużynę przed zamknięciem okienka.
Zobacz także: Pascal Siakam do wzięcia
Jednak poza tym zespoły postępują bardzo ostrożnie. To się może zmienić 15 stycznia. Tego dnia kilka naprawdę ciekawych nazwisk zostanie zwolnionych z blokady i generalni menedżerowie będą mogli włączać ich do rozmów transferowych. Na tej liście są m.in. Jerami Grant, Kyle Kuzma, Austin Reaves, Rui Hachimura, czy Miles Bridges, którzy pojawiali się już wcześniej w dyskusjach na temat potencjalnych wymian.
Rynek wolnych agentów dobiega końca 8 lutego, więc przed GM-ami ekip NBA ostatnie tygodnie na korekty. Wkraczamy w etap sezonu, w którym drużyny muszą myśleć o tym, by zoptymalizować swoją rotację przed walką o mistrzostwo lub… zwiększyć swoje szanse na jak najwyższy wybór w drafcie. Szczególnie aktywni mogą być Los Angeles Lakers, którzy po raz kolejny sprawiają wrażenie zdezorganizowanych.