Miasto Nowy Jork ma ogłosić w czwartek kolejne łagodzenie obostrzeń. Jednym z łagodzonych przepisów jest dopuszczenie do gry niezaszczepionych sportowców. Nadszedł moment, na który czekali wszyscy kibice Brooklyn Nets.
To oznacza, że w niedzielę 27 marca Kyrie Irving po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach wystąpi na parkiecie Barclays Center. Do tej pory koszykarz mógł oglądać mecze (nawet z pierwszego rzędu trybun, gdzie zbijał piątki z kolegami), ale nie mógł grać w meczu czy nawet wejść do szatni! Ten przepis nie dotyczył jednak niezaszczepionych sportowców z innych drużyn - przyjezdni mogli bez problemu występować w Barclays Center i Madison Square Garden.
Irving od początku nie chciał przyjąć szczepienia przeciw COVID-19, przez co w drużynie doszło do kilku konfliktów - miało to mieć nawet wpływ na odejście Jamesa Hardena. Kyrie jesienią przyznał, że chętnie przyjmie szczepienie, ale czeka na wegańska wersję szczepionki.
Nets mają przed sobą jeszcze sześć meczów domowych w sezonie zasadniczym oraz jeden w MSG z New York Knicks. Irving będzie mógł wziąć udział w każdym z nich, co jest fantastyczną wiadomością dla trenera drużyny - Steve’a Nasha. Nets z bilansem 38-35 zajmują ósmą lokatę w konferencji Wschdniej i dziś o udział w fazie Play-Off musieliby rywalizować w play-inach.
W 19 meczach obecnego sezonu Kyrie zapisywał na swoim koncie 27,7 punktu, 5,3 asysty oraz 4,7 zbiórki. Trafiał rewelacyjne 49% rzutów z gry oraz 43% swoich próļ z obwodu, do czego dokładał 90,1% skuteczności z linii rzutów wolnych.