Rozgorzała w ostatnim czasie dyskusja na temat skrócenia sezonu regularnego. Adam Silver wysłuchał wszystkich uwag i w rozmowie z Yahoo Sports oznajmił, że meczów będzie mniej, jeśli pojawi się turniej.
Richard Jefferson był w swoim stanowisku bardzo stanowczy. Dlaczego skracać sezon, skoro technologia oraz możliwości są teraz znacznie lepsze, niż chociażby za jego czasów? Poza tym 82-meczowy sezon ma stanowić wyzwanie dla profesjonalnych sportowców. Jednak dyskusja o zredukowaniu liczby meczów toczy się już od kilku sezonów. Komisarz Adam Silver w ostatniej wypowiedzi zasugerował, że do skrócenia dojdzie, ale tylko jeśli liga będzie miała substytut w postaci turnieju. Ta koncepcja również ostatnio często się przewija.
Zobacz także: Film “Rzut życia” już na Netfliksie
- Ludzie muszą zrozumieć, że tak jak każdy inny biznes, szukamy innowacji - zaczął Silver. - Słuchany także naszych fanów. [...] To nie tak, że nie cenimy sobie obecnego formatu sezonu regularnego. Koszykówki NBA nigdy za mało. [...] Nawet gdyby doszło do modyfikacji kalendarza, każdy zespół zmierzy się ze sobą co najmniej raz. To dla nas bardzo ważne - dodał.
Niewykluczone, że najważniejszym wyznacznikiem dla NBA pozostanie umowa z telewizjami. Ta wygasa w 2024 roku, ale przed deadlinem może zostać podpisana nowa, która podpowie nam, jakie liga i telewizja mają plany w kontekście przyszłości. Turniej w trakcie sezonu miałby być nową tradycją, która nie tylko spowoduje powrót wielu kibiców do NBA, ale także napływ nowych. Na szali są jednak wszelkie rekordy i osiągnięcia zapisane w formule 82-meczowego sezonu. Narracja narzucona przez komisarza sugeruje, że liga jest gotowa rozważyć każdy scenariusz.