Gęsta atmosfera w Miami. Bam Adebayo w odpowiedzi na pytanie o najbliższe plany zasugerował, by zwrócić się z tym do Pata Rileya, choć ten ostatnio miał wysokiego ignorować.
Miami Heat zakończyli udział w rywalizacji play-off przegrywając 0-4 z Cleveland Cavaliers. Wokół drużyny pojawia się w ostatnim czasie wiele znaków zapytania. Sezon 2024/25 był pełen frustracji i pomimo tego, że Heat ostatecznie zdołali zagrać w play-offach, sposób w jaki się w nich zaprezentowali pozostawia wiele do życzenia. Bam Adebayo jest jedną z kluczowych postaci dla przyszłości tej drużyny. Jednak on sam nie wie, co czeka zespół w kolejnych miesiącach. W trakcie spotkania z dziennikarzami brzmiał na wyraźnie wkurzonego.
- Na koniec dnia, chcę wygrywać. Więc nie mogę wchodzić w szczegóły dotyczące zmian i poprawek. To raczej pytanie do Pata Rileya. I mam nadzieję, że uda ci się mu je zadać, i że cię nie zignoruje ani nie zbyje. On zna moje podejście, wie, że chcemy wygrywać - stwierdził Adebayo.
Takie słowa wysokiego wskazują na to, że relacje w drużynie nie są w ostatnim czasie najlepsze. W lipcu 2024 roku Adebayo zgodził się na trzyletnie przedłużenie kontraktu o wartości 166 milionów dolarów, które rozpocznie się od sezonu 2026/27 i potrwa do końca sezonu 2028/29. Ostatni rok tej umowy zawiera opcję zawodnika. W teorii powinien stanowić wrota do nowej przyszłości Klubu, ale trudno powiedzieć, co Rileyowi chodzi obecnie po głowie. W 78 meczach sezonu 2024/25, Bam notował średnio 18,1 punktu, 9,6 zbiórki i 4,3 asysty trafiając 48,5% z gry oraz 35,7% za trzy.