Na ten moment zdecydowanie czeka Gregg Popovich. Toronto Raptors otrzymali zielone światło, by przeprowadzić rozmowę rekrutacyjną z jego byłą asystentką - Becky Hammon.
Ekipa z Kanady jest w trakcie poszukiwania nowego trenera. Mówi się o Kennym Atkinsonie z Golden State Warriors, Charlesie Lee z Milwaukee Bucks, Kevinie Youngu z Phoenix Suns, Mitchu Johnsonie z San Antonio Spurs, Jordi Fernandezie z Sacramento Kings, Darko Rajkoviciu z Memphis Grizzlies czy Chrisie Quinnie z Miami Heat.
Jedną z kandydatek okazała się też Becky Hammon, która otrzymała zielone światło od Las Vegas Aces (drużyny WNBA, którą ostatnio trenowała) na rozmowy z Raptors. Jeśli otrzymałaby zatrudnienie - stałaby się pierwszą pełnoetatową trenerką w historii ligi.
W NBA jej nie chcieli. Mimo wielu lat starań; wielu rozmów z generalnymi menadżerami i właścicielami, każdy jej odmówił, wychodząc z założenia, że jej czas jeszcze nadejdzie. Spędziła wiele lat na ławce trenerskiej Gregga Popovicha, który bardzo ją ceni. Hammon miała jednak dość czekania, więc wróciła do WNBA i przejęła stery w drużynie Las Vegas Aces. W swoim pierwszym sezonie na stanowisku poprowadziła zespół do mistrzostwa WNBA. Przypadek? Nie sądzimy… Potwierdziła, że zna się na rzeczy.
Aces miały w całym sezonie jedną z najlepszych defensyw w historii WNBA. Connecticut Sun przedstawiły jej konkretne wyzwanie, lecz seria zakończyła się w czterech meczach (3-1). Hammon de facto ustaliła nowe standardy gry po obu stronach parkietu. Przeniosła spojrzenie z NBA. Pobierała lekcje od jednego z największych mastermindów w historii koszykówki i była w stanie wycisnąć z tego esencję. Po raz kolejny pokazała, że nie można lekceważyć jej zmysłu oraz inteligencji.
- [Podczas pracy w Spurs] stosowaliśmy różne systemy na Curry’ego czy Lillarda - mówi. - Z Aces po prostu próbowaliśmy różnych nowych rzeczy. Chciałam dać moim koszykarkom coś, z czym wcześniej nie miały do czynienia. [...] Nieważne z jakiego schematu korzystasz, bo jego powodzenie zależy od tego, czy drużyna jest w pełni zaangażowana. Koniec końców wszystkie zobaczyłyśmy, że nasze podejście działa - dodała Hammon.