Bronny będzie grał w koszykówkę!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Po tygodniach analizy wyników badań Bronny’ego Jamesa, lekarze przedstawili jego rodzinie diagnozę. Wszystko wskazuje na to, że młody koszykarz wróci do pełni zdrowia i nadal może ścigać swoje marzenie o grze w NBA. 

Pod koniec lipca doszło do bardzo niepokojącego zdarzenia. Bronny James upadł w trakcie treningu USC (Uniwersytetu Południowej Kalifornii). U młodego zawodnika doszło do zatrzymania akcji serca. Jamesoiw natychmiast została udzielona pomoc medyczna i do szpitala jechał już przytomny. Po kilku godzinach na OIOMie został z niego wypisany, a po paru dniach opuścił szpital dochodząc do siebie w domu. Problem polegał na tym, że początkowo nie było jasne, co spowodowało zatrzymanie akcji serca u zawodnika. 

W ostatnim oświadczeniu opublikowanym przez rzecznika rodziny czytamy, że rodzina otrzymała dobre informacje. Lekarze poinformowali, że do zatrzymania akcji serca doszło z powodu wrodzonej wady serca. Brzmi poważnie, ale Bronny ma wrócić do pełni zdrowia i jego karierze w gruncie rzeczy nie zagraża poważne niebezpieczeństwo. Jeśli uda się wyleczyć wadę, młody koszykarz powinien otrzyma od lekarzy pełną zgodę na kontynuowanie gry w koszykówkę. Nie wiemy jednak, jak to wpłynie na postrzeganie LBJ-a w oczach skautów i generalnych menadżerów. 

Wiadomość o tym, że wada może zostać wyleczona jest dobrym zakończeniem tej dramatycznej sytuacji młodego sportowca. Bronny wcześniej w tym roku zadeklarował się do gry w USC podczas swojego pierwszego sezonu w lidze uniwersyteckiej. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że Bronny po jednym sezonie w NCAA zgłosi się do draftu NBA i sezon 2024/25 będzie jego pierwszym na parkietach najlepszej ligi świata. Dopiero się jednak przekonamy, jak bardzo na zawodnika i jego pozycję wpłyną jego zdrowotne komplikacje. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes