Brown po Meczu Gwiazd: To nie jest koszykówka

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Kolejny Mecz Gwiazd budzi sporo kontrowersji. Chodzi oczywiście o zaangażowanie zawodników - a właściwie jego brak. Skrytykowali to dwaj uczestnicy zmagań z ostatniej nocy.

- To nie jest koszykówka - rzucił chwilę po meczu Jaylen Brown.


Mecz Gwiazd jest jednak meczem pokazowym i choć przed laty zawodnicy wykazywali się większym zaangażowaniem - liga nie może ich zmusić do tego, by w meczu o nich ryzykowali kontuzje. Wprowadzenie draftu i rezygnacja z rywalizacji Wschód/Zachód miała to sprawić, ale ostatecznie się nie udało. Wątpliwe jednak, by liga w jakiś sposób zmieniła format. Mogłoby się tak wydarzyć tylko, gdyby drastycznie spadła oglądalność Weekendu Gwiazd. Tymczasem sobotnie konkursy wykręcają rekordowe wyniki w social mediach NBA.


- To był najgorszy mecz koszykówki w historii. I nie wiem, czy da się to naprawić - dodał Michael Malone, który trenował podczas Meczu Gwiazd Team LeBron. 


MVP meczu został wybrany Jayson Tatum, który ustanowił rekord Weekendu Gwiazd w postaci 55 zdobytych punktów. Lider Celtics trafił 10 z 18 rzutów za trzy, do czego dorzucił 10 zbiórek i 6 asyst. W barwach drugiej z ekip Jaylen Brown zdobył 35 punktów i 14 zbiórek, 32 „oczka” i 15 asyst zanotował Kyrie Irving. Tyle samo punktów zdobył też Joel Embiid. Team Giannis triumfował 184:175.


- Otrzymanie statuetki MVP imienia Kobego znaczy dla mnie naprawdę wiele. Wielu wybitnych koszykarzy grało w Meczu Gwiazd, a ja pobiłem rekord punktowy. Mam nadzieję, że będę długo rekordzistą, ale na pewno ktoś w niedalekiej przyszłości mnie pobije - powiedział Jayson Tatum.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes