Całe Memphis zadrżało! Co z Ja Morantem?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:

Memphis Grizzlies nie mieli za wiele do powiedzenia w starciu z Atlantą Hawks. Wynik dla kibiców „Miśków” jest jednak sprawą drugorzędną. Wszyscy czekają bowiem na informację o stanie zdrowia Ja Moranta. 

Młody rozgrywający nabawił się kontuzji już w pierwszej kwarcie i nie był w stanie kontynuować meczu. Morant próbował na koźle minąć rywali, ale czując mocny ból szybko oddał piłkę do kolegów. Ostatecznie usiadł na parkiecie i przy pomocy sztabu medycznego poszedł do szatni.


Po przeprowadzeniu pierwszych badań, przebrany Ja powrócił na ławkę swojego zespołu, by obejrzeć resztę meczu. Pocieszający jest na pewno fakt, że Morant powrócił do kolegów z zespołu o własnych siłach i nie potrzebował kul.


22-latek rozgrywa fantastyczny sezon. Oprócz 25,3 punktu, 7,1 asysty oraz 5,8 zbiórki Morant jest jednym z najprzyjemniejszych do oglądania koszykarzy. Swoim stylem przypomina Derricka Rose’a. Grizzlies wiążą z nim wielkie nadzieje, lecz o tym, kiedy powróci na parkiet zadecydują kolejne badania rezonansem magnetycznym. 


To nie pierwszy uraz kostki młodego koszykarza. Przed rokiem w grudniu podczas próby bloku poważnie zwichnął kostkę i boisko opuszczał na wózku inwalidzkim. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes