Chris Paul przekonany, że zdobędzie mistrzostwo

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Ale z kim? Z Golden State Warriors? Chris Paul nie potrafi sobie wyobrazić, by skończył karierę bez pierścienia na swoim palcu. Problem polega na tym, że lata lecą, a rozgrywający na razie jest związany z Golden State Warriors.

Tyle lat w NBA i nadal bez tego najważniejszego trofeum. Chris Paul dołączył do Golden State Warriors z myślą, że pomoże Stephenowi Curry’emu w drodze po kolejne mistrzostwo. Zadanie okazuje się jednak trudniejsze, niż początkowo mogło się wydawać. W tym momencie GSW nie są traktowani jako główny kandydat do walki o tytuł i trudno przypuszczać, by to się w kolejnych miesiącach zmieniło. Zatem wszystko wskazuje na to, że CP3 będzie musiał przekreślić kolejny sezon i liczyć na zmianę perspektywy w kolejnym.

Zobacz także: Jordan ostatnim takim graczem

– Odpowiadając wprost, choć myślę, że zdobędę mistrzostwo, zanim skończę, to tak, absolutnie. Nie jestem w stanie nawet myśleć o tym, że nie zdobędę mistrzostwa. Jestem natomiast zadowolony z tego, co udało mi się zrobić w mojej karierze. – twierdzi Paul. - To mój 19. sezon, cały czas staram się pomóc kolegom. Staram się opowiedzieć im, by nie brali niczego za pewnik – dodał. 

Za ten sezon weteran zarobi 30,8 miliona dolarów i w kolejnym roku ma niezagwarantowanie 30 milionów, więc teoretycznie mógłby na rynek trafić już latem 2024. Jeśli tak się nie stanie, zapewne ponownie znajdzie się w pogłoskach transferowych. Ma 38 lat, więc przed nim ostatnia prosta kariery. Jeśli dostanie szansę na realną walkę o tytuł, ta zapewne będzie ostatnią. W 34 meczach bieżącego sezonu notował na swoje konto średnio 9 punktów, 7,1 asysty i 3,8 zbiórki trafiając 42,5% z gry oraz 37,5% za trzy. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes