Clippers zmiażdżyli w derbach Lakers!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Los Angeles Lakers grają fatalną koszykówkę. Minionej nocy miejsce w szeregu pokazali im Clipper, którzy triumfowali 132:111. Warto na wstępie podkreślić, że podopieczni Tyronna Lue rywalizują bez dwóch największych gwiazd - Kawhi Leonarda i Paula George’a.

Pierwsza połowa wcale nie wskazywała na to, że Clippers wygrają bez żadnych problemów. Lakers bowiem dzielnie walczyli i po 24 minutach gry przegrywali różnicą zaledwie trzech oczek. Po przerwie Clippers wrzucili jednak wyższy bieg i za sprawą m.in. Reggiego Jacksona zaczęli dominować. Zanotowali nawet szybki zryw 21 punktów bez żadnej odpowiedzi Lakers. Ostatecznie podopieczni Tyronna Lue triumfowali aż 132:111.


- Wiele osób skreśliło nas po tym, gdy nasi liderzy doznali kontuzji. Ale oni naprawdę niewiele wiedzą o naszej grupie. Mamy wielu zawodników, którzy ciężko pracują i tą pracą sprawili, że są gotowi prowadzić zespół NBA do zwycięstw - powiedział Terance Mann.


Nie do zatrzymania w tym spotkaniu był Reggie Jackson, który zdobył aż 36 punktów, 9 asyst oraz 8 zbiórek. Rywalizację pod koszami z 19 punktami i 9 zbiórkami zdominował Ivica Zubac. Ponadto dwupunktową zdobycz zapisali też Marcus Morris sr, Isaiah Hartenstein, Robert Covington i Luke Kennard. 


Po stronie Lakers znów najlepszym zawodnikiem był LeBron James, który zapisał 26 punktów, 8 zbiórek oraz 4 asysty. Solidne zawody rozegrał Russell Westbrook, który z 17 punktami i 8 zbiórkami był drugim najlepszymi strzelcem „Jeziorowców”. Był też bardzo bliski 50% skuteczności - 7/16 z gry.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes