Po 43 meczach w roli pierwszego trenera, Milwaukee Bucks postanowili zwolnić Adriana Griffina ze stanowiska. To dość niespodziewana decyzja, ale uzasadnienie ma rzekomo wyłącznie sportowe. Mówi się, że wakat trafi w ręce Doca Riversa.
Z bilansem 30 zwycięstw i 13 porażek, Milwaukee Bucks walczą w czołówce Wschodniej Konferencji. Ich największym problemem jest w tym sezonie defensywa - są za wolni i mają wiele dziur. Mogli się jednak tego spodziewać sięgając po Damiana Lillarda w zamian za Jrue Holidaya. Oddali jednego z najlepszych defensorów z pozycji nr jeden, za jednego z najlepszych atakujących. Wobec trener Adriana Griffina, który przejął obowiązki head-coacha przed sezonem 2023/24, pojawiały się zarzuty, że nie wykorzystuje obecności Dame’a w wystarczającym stopniu.
Inne doniesienia mówią o tym, że gwiazdy Bucks straciły wiarę w trenera. Coraz częściej pojawiały się wątpliwości, co do stosowanej przez niego strategii po obu stronach parkietu. W ostatnim czasie na treningach zespołu zaczęli się pojawiać członkowie zarządu Bucks, by na własne oczy przekonać się, co do słuszności zarzutów wobec szkoleniowca. W styczniu zrobili bilans 6-5 i mówiono o tym, że Griffin ma problem z przekazaniem swojej wizji zawodnikom. Tuż przed sezonem z niejasnych powodów ze sztabem pożegnał się ceniony przez środowisko trenerów Terry Stotts.
Zobacz także: Heat dogadali się z Hornets!
Zatem przygoda Griffina dobiegła końca i rozpoczęły się rozmowy o jego następcy. Według źródeł CNN - zespół z Wisconsin porozumiał się z Docem Riversem. Ten w ostatnim czasie pełnił rolę eksperta telewizyjnego. Nie ukrywał jednak, że czeka na szansę powrotu na ławkę. W sprawie jego zatrudnienia pojawiały się sprzeczne doniesienia, ale można odnieść wrażenie, że szkoleniowiec jest w ścisłym gronie kandydatów. Według Shamsa Charanii między stronami rozpoczęły się dyskusje, z kolei Adrian Wojnarowski uważa, że strony jeszcze nie rozmawiały.
Warto zaznaczyć, że Rivers od początku sezonu funkcjonował jako konsultant w sztabie Griffina, dla którego rozgrywki 2023/24 były pierwszymi w takiej roli. W krótkim oświadczeniu szkoleniowiec podziękował Bucks za szansę prowadzenia zespołu NBA z takimi gwiazdami jak Anteotkounmpo, Lillard, Middleton i Lopez, ale zaznaczył, że liczy na to, iż kiedyś dostanie kolejną szansę. Jeśli Rivers nie dojdzie z Bucks do porozumienia, szansę może otrzymać Kenny Atkinson, obecnie asystent w sztabie Steve'a Kerra w Golden State Warriors.