Darvin Ham wybrał piątego startera Lakers

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

To był jeden z wątków, który Los Angeles Lakers musieli rozwiązać przy okazji okresu przygotowawczego. Ostatecznie do LeBrona Jamesa i spółki dołączy Tuarean Prince. Ten ma za sobą udany pre-season.

Już przed startem przygotowań było mniej więcej jasne, że miejsca w pierwszym składzie zabezpieczyli LeBron James, Anthony Davis, Austin Reaves oraz D'Angelo Russell. Zagadką było to, kogo Darvin Ham, szkoleniowiec zespołu, desygnuje do gry obok tej czwórki. Ostatecznie padło na Taureane’a Prince’a i to on wyjdzie na parkiet od pierwszej minuty w meczu otwierającym sezon przeciwko Denver Nuggets. Niewykluczone jednak, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe. 

Zobacz także: Problemy drugiego picku draftu

Z urazem stopy boryka się bowiem Jared Vanderbilt, który był głównym faworytem do przejęcia miejsca w wyjściowym składzie Lakers. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy Vando będzie gotowy do gry na początek sezonu. Dla Prince’a to okazja na to, by zbudować swoją pozycję w oczach sztabu szkoleniowego. Zawodnik w poprzednim sezonie grał dla Minnesoty Timberwolves i notował średnio 9,1 punktu, 2,4 zbiórki i 1,6 asysty trafiając 46,7% z gry i 38,1% za trzy. 

Prince nie może liczyć na poważną ofensywną rolę w rotacji Lakers. Jego zadania będą więc stricte defensywne. Jest jeszcze Rui Hachimura, który dobrze radził sobie w serii play-off przeciwko Nuggets. Zatem trener Ham może szybko zmienić zdanie, jeśli uzna, że Vando lub Rui sprawdzają się obok pozostałej czwórki lepiej. Ta głębia składu to jeden z największych atutów w rotacji Lakers - coś, co ma im zapewniać przewagę w serii play-off. Kibice z LA mogą liczyć na sezon pełen zwrotów akcji. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes