Doncić narzeka. “To powinno się zmienić”

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
FIBA.com

Lider reprezentacji Słowenii nie jest zachwycony tym, w jaki sposób FIBA ułożyła terminarz spotkań na EuroBaskecie. Podkreśla, że intensywność na tym etapie rywalizacji jest za duża. 

Jako pierwszy powiedział o tym Evan Fournier, który wyszedł z założenia, że FIBA powinna modyfikować terminarz meczów, by dać zawodnikom więcej czasu na odpoczynek. Koledze z NBA wtórował Luka Doncić, który również zwrócił uwagę na to, że obłożenie jest po prostu zbyt duże. Obaj zawodnicy podkreślają, iż w niektóych przypadkach drugi mecz rozpoczyna się niecałe 24 godziny po upływie pierwszego. Taka intensywność może prowadzić do urazów, co z kolei bardzo martwi zespoły, które mają swoich przedstawicieli na turnieju. 

Zobacz także: Półmetek fazy grupowej

- Zagramy cztery mecze w pięć dni - mówi Doncić. - Wczoraj w zasadzie rozegraliśmy dwa mecze w 24 godziny. To powinno się zmienić dla każdego, bo wszyscy mają mało przerwy. To problem zwłaszcza w kontekście kontuzji. Te mogą się przytrafiać, a Kluby nie będą z tego faktu zadowolone. Zgadzam się z tym, co powiedział Fournier. Więcej odpoczynku zawsze sprzyja - dodał lider Dallas Mavericks. 

Słowenia, pomimo zaskakującej porażki z Bośnią i Hercegowiną, awansowała już do kolejnej fazy turnieju. Grupa B od początku uchodziła za zdecydowanie najtrudniejszą, o czym przekonuje się Litwa, która musi wygrać pozostałe dwa spotkania, aby awansować do kolejnej fazy. Luka odniósł się także do sytuacji z Turcją oraz Litwą - w obu przypadkach najprawdopodobniej doszło do błędów popełnionych przez sędziów. Turkom zabrano 22 sekundy z zegara, a Litwa nie wykonała rzutu wolnego po faulu technicznym. Słoweniec twierdzi, że jest to niepokojące, ale zostawia sprawę do rozwiązania FIBA. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes