Sporo mówiło się o tym, że Joel Embiid dołączy do reprezentacji Francji po tym, jak otrzymał obywatelstwo tego kraju. Rozważany był nawet jego występ na kolejnych Igrzyskach Olimpijskich. Niewykluczone, że lider Sixers wzmocni jednak inną reprezentację.
4 lipca tego roku Joel Embiid otrzymał francuskie obywatelstwo. Kameruńczyk w ostatnich latach bardzo się o nie starał – sam urodził się w mieście, w którym wszyscy mówią w języku francuskim. Ponadto spora część jego rodziny mieszka w Paryżu.
Na drodze mogą jednak stanąć… Stany Zjednoczone. Lider Sixers otrzymał bowiem także amerykańskie obywatelstwo, a kadra bardzo chętnie przyjęłaby takie wsparcie pod koszem. Ostateczna decyzja będzie należeć do koszykarza. Kolejne Igrzyska zostaną rozegrane w Paryżu w 2024 roku.
- Wiem, że spotkał się i rozmawiał z niektórymi graczami. Moim zdaniem powinien grać z nami, ale zobaczymy. Będziemy szanować każdą decyzję, jaką podejmie – powiedział Vincent Collet, trener trójkolorowych.
FIBA zezwala na jednego naturalizowanego gracza w składzie reprezentacji. Francja w tym momencie nie ma żadnego, a dołączenie Embiida byłoby potężnym wzmocnieniem. Oglądanie Joela w akcji z pewnością uatrakcyjniłoby widowisko w trakcie tegorocznej walki o miano najlepszej drużyny na Starym Kontynencie. Tercet Victor Wembanyama – Joel Embiid – Rudy Gobert na pozycjach 3-5 wydaje się być nie do zatrzymania.