Przegląd nocy: Wielki Jokić zdobył właśnie MVP?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Denver Nuggets w jednym z najważniejszych meczów końcówki sezonu pokonali Minnesotę Timberwolves, a Nikola Jokić nie robił sobie za wiele z obrony Rudy’ego Goberta, czyli kandydata do nagrody dla najlepszego defensora sezonu. 

HEAT - MAVERICKS 92:111

Ta wygrana Dallas Mavericks oznacza, że zespół prowadzony przez Jasona Kidda wygrał rywalizację w dywizji Southwest. To 16 wygrana zespołu w ostatnich 18 meczach. Zatem Mavs w porę znaleźli optymalną formę. Jednak play-offy to zupełnie inna bestia, niż sezon regularny, więc to one de facto zweryfikują, czy Mavs są gotowi walczyć o tytuł. Wiemy już, że w pierwszej rundzie play-offów Mavs zmierzą się z Los Angeles Clippers, czyli tradycji ostatnich lat musi stać się zadość, bowiem ekipy mierzą się ze sobą regularnie. 

Poprzedniej nocy Mavericks bardzo szybko narzucili własne warunki. Wypracowali przewagę, którą Heat ucinali do dziewięciu i ośmiu punktów w czwartej kwarcie, ale to wszystko, na co było rywala stać. Trener Erik Spoelstra narzekał na intensywność, z jaką zagrał jego zespół. 21 punktów (6/15 FG, 2/5 3PT), 7 zbiórek, 6 asyst Tylera Herro oraz 16 oczek (4/5 3PT), 11 zbiórek Kevina Love’a. Dla Mavs 29 punktów (9/23 FG, 4/15 3PT), 9 zbiórek i 9 asyst Luki Doncicia oraz 25 oczek (10/15 FG, 5/8 3PT), 3 zbiórki, 4 asysty Kyriego Irvinga. 

BUCKS - MAGIC 117:99

Giannis Antetokounmpo naciągnął mięsień łydki i potrzebuje przerwy. Jak długiej? Sztab medyczny Milwaukee Bucks zapewne zrobi wszystko, aby przywrócić zawodnika do gry na najważniejszy etap sezonu regularnego. Pod nieobecność Greka, lejce przejął Bobby Portis i poprzedniej nocy poprowadził Bucks do zwycięstwa z Orlando Magic. Zwycięstwo jest o tyle ważne, że ekipa z Orlando nadal miała szansę na przeskoczenie Bucks w tabeli Wschodniej Konferencji. W efekcie spadła na 5. miejsce i nadal grozi jej turniej play-in. 

W rotacji gospodarzy zabrakło także Khrisa Middletona, któremu sztab pozwolił odpocząć. Dla Magic nie zagrał natomiast Franz Wagner. W drugiej połowie Bucks utrzymywali się na dwucyfrowym prowadzeniu. Byli 16:0 w punktach z kontry. Paolo Banchero zanotował 20 punktów (7/15 FG), 6 zbiórek i 6 asyst. Z ławki 23 oczka (9/14 FG, 3/4 3PT), 4 zbiórki i 4 asysty Cole’a Anthony’ego. W obozie z Milwaukee 30 punktów (14/18 FG, 2/2 3PT), 9 zbiórek, 3 asysty i 5 przechwytów Portisa oraz 29 oczek (10/19 FG, 3/8 3PT), 6 zbiórek i 9 asyst Damiana Lillarda. 

NUGGETS - TIMBERWOLVES 116:107

Bez cienia wątpliwości jedno z najważniejszych zwycięstw Denver Nuggets w ramach sezonu regularnego. Zespoły z Kolorado i Minneapolis cały czas toczą walkę o pozycję w Zachodniej Konferencji i dzięki tej wygranej, obecni Mistrzowie NBA znacząco zbliżyli się do zakończenia sezonu na 1. miejscu. Takimi meczami, zdobywa się również nagrodę MVP, a Nikola Jokić był poprzedniej nocy absolutnie zjawiskowy. Będąc krytym przez Rudy’ego Goberta i Nazra Reida, Joker cały czas grał swoją koszykówkę, narzucając całemu spotkaniu odpowiedni rytm. 

Run 9:1 pod koniec trzeciej kwarty pomógł Nuggets wyjść na prowadzenie 83:80. Równie ważne dla zwycięstwa Nuggets okazało się zatrzymanie Anthony’ego Edwardsa, który w czwartej kwarcie nie zdobył ani jednego punktu. Inicjatywę w trakcie ostatnich minut przejęła ławka rezerwowych Nuggets i zwieńczyła dzieło. 41 punktów (16/20 FG, 2/2 3PT), 11 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty Jokicia oraz 20 oczek (8/13 FG, 4/6 3PT), 4 zbiórki, 6 asyst Jamala Murraya. Dla Wolves 25 punktów (9/18 FG), 4 asysty Edwardsa i 19 oczek (5/9 3PT) Mike’a Conleya. 

CLIPPERS - SUNS 108:!24

Po ostatnim blow-oucie, jaki Los Angeles Clippers urządzili swojemu rywalowi, Phoenix Suns czuli silną potrzebę rewanżu. W poprzednim meczu pomiędzy drużynami ekipa Franka Vogela już w pierwszej kwarcie przegrywała różnicą 31 punktów i do walki nie wróciła. Sportowa złość dała więc o sobie znać. Poza tym, dzięki wygranej Suns są pół meczu od szóstych New Orleans Pelicans, którzy okupują ostatnią pozycję w tabeli gwarantującą bezpośredni awans do play-offów. Zatem w Phoenix chcą za wszelką cenę uniknąć turnieju. 

W czwartej kwarcie goście zdobyli 13 punktów z rzędu i zakończyli całe spotkanie serią 23:2. Clippers nie potrafili trafić, co w dużej mierze wynikało z zaangażowania Suns po bronionej stronie parkietu. Przed ekipą Vogela ważny mecz z Sacramento Kings. Devin Booker zanotował 37 punktów (13/24 FG, 5/12 3PT) i 4 asysty. Kolejnych 26 oczek (9/17 FG, 4/7 3PT), 5 zbiórek i 4 asysty Bradleya Beala oraz 24 oczka (10/21 FG), 9 zbiórek, 3 asysty i 2 bloki Kevina Duranta. Dla LAC 37 punktów (15/29 FG, 6/12 3PT), 4 zbiórki, 9 asyst i 3 przechwyty Bonesa Hylanda oraz 23 oczka (10/24 FG), 7 zbiórek, 2 przechwyty Brandona Bostona Jr’a. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes