Draymond Green będzie mógł stać się tego lata wolnym agentem. Sporo nawet ostatnio mówiło się o tym, że będzie chciał dołączyć do LeBrona Jamesa w Los Angeles Lakers. Koszykarz zaprzeczył jednak tym doniesieniom.
Wciąż aktualni mistrzowie NBA szybko zakończyli zmagania w tegorocznych Play-Offach. Po bardzo męczącej serii z Sacramento Kings, która potrwała siedem meczów, przyszło im rywalizować z Los Angeles Lakers. LeBron i spółka zdominowali jednak tę rywalizację, pokonując drużynę Steve’a Kerra bez większych problemów.
Sporo mówiło się o tym, że po sezonie Golden State Warriors może opuścić Draymond Green, który ma tego lata opcję zawodnika. W ramach tego zapisu mógłby zarobić za sezon 2023/24 aż 27,6 miliona dolarów, choć jeszcze całkiem niedawno bardzo niepewne było to, czy z takiej możliwości skorzysta.
- Chcę być Wojownikiem do końca życia. Chcę dalej grać w koszykówkę z ludźmi, z którymi robię to od początku - powiedział jeden z najlepszych defensorów w lidze.
Green rozegrał w tym sezonie zasadniczym 73 spotkania i notował w nich średnio 8,5 punktu, 72 zbiórki, 6,8 asysty oraz przechwyt.