Wychowywał się w Los Angeles i nigdy nie ukrywał swojej wielkiej miłości do Kobego Bryanta i do... LA Lakers. James Harden dorastał na grze swojego idola i uważa go za najlepszego koszykarza wszech czasów.
Jest jednym z wielu dzieciaków LA, które dorastały oglądając w akcji legendę Kobego Bryanta, marząc o grze w koszulce Lakers. Jego przykład wychował całe generacje koszykarzy na całym świecie, ale James Harden doświadczył tego z pierwszej ręki. Miał też okazję rywalizować z Bryantem na parkietach najlepszej ligi świata. W ostatniej rozmowie z HoopsHype został spytany o to, jak wielką inspiracją był dla niego Kobe.
Zobacz także: Kyrie nie jest dumny ze swojego zachowania
- Jest tylko jedna osoba, dzięki której zakochałem się w koszykówce i jest nią Kobe Bryant - zaczął Harden. - Dorastałem w LA i byłem fanem Kobego oraz Lakers. Widziałem, jak zdobywa mistrzostwa, widziałem jego pasję oraz to, co robi dla koszykówki. Właśnie dlatego zacząłem grać w koszykówkę. Mam swój własny styl gry, ale inspiracją był Kobe - dodał Harden.
W podobnym tonie wypowiada się wielu koszykarzy. Kobe i jego Mamba Mentality były zaraźliwe. Bardzo stanowcze podejście Bryanta do gry w koszykówkę oraz jego gotowość do ciężkiej pracy powodowały, że gromadził wokół siebie ogromną rzeszę młodych ludzi chcących grać w koszykówkę tak, jak on. W trakcie swojej gry dla Lakers notował 25 punktów, 5,2 zbiórki i 4,7 asysty. Zdobył w koszulce LAL pięć tytułów mistrzowskich. Stał się prawdziwą ikoną.