Zespół, który walczył w turnieju play-in, ostatecznie kończy z “jedynką” draftu. Atlancie Hawks dopisało sporo szczęścia. Tego drugi rok z rzędu zabrakło Detroit Pistons, którzy muszą się zadowolić dopiero piątym wyborem.
Panuje przekonanie, że tegoroczny draft będzie jednym z najsłabszych w przekroju ostatnich kilkunastu lat. Zespoły więc nie przywiązuję większej wagi do konkretnego nazwiska. Niewykluczone zatem, że swoimi wyborami będą handlować. Atlanta Hawks miała zaledwie 3% szans na wylosowanie “jedynki”. W Atlancie sami są pewnie zaskoczeni takim obrotem spraw, więc muszą dokładnie przemyśleć, co z tym wyborem zrobią.
Wśród topowych graczy tegorocznej klasy są Francuzi Alexandre Sarr i Zaccharie Risacher, center UConn Donovan Clingan, zawodnik G-League Ignite Ron Holland, serbski rozgrywający Nikola Topić czy zawodnik Kentucky Rob Dillingham. Poniżej 14 w kolejności, w jakiej będą wybierani kolejni gracze tegorocznego draftu. Spodziewamy się wielu niespodzianek i transferów już w noc draftu.
1. Atlanta Hawks
2. Washington Wizards
3. Houston Rockets (od Nets)
4. San Antonio Spurs
5. Detroit Pistons
6. Charlotte Hornets
7. Portland Trail Blazers
8. San Antonio Spurs (od Raptors)
9. Memphis Grizzlies
10. Utah Jazz
11. Chicago Bulls
12. Oklahoma City Thunder (od Rockets)
13. Sacramento Kings
14. Portland Trail Blazers (od Warriors)