Holmgren gra jak ROTY, ale on sam ma inne zdanie

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Już przed sezonem wiele mówiło się o tym, że Chet Holmgren będzie dla Victora Wembanyamy największym zagrożeniem w walce o miano najlepszego pierwszoroczniaka sezonu 2023/24. Gracz Thunder wypracował w tym wyścigu wyraźną przewagę. 

Oklahoma City Thunder to bez wątpienia jedna z największych rewelacji bieżących rozgrywek. Poprzedniej nocy podopieczni Marka Daigneaulta pokonali na własnym parkiecie Boston Celtics 127:123 i z bilansem 23 zwycięstw i 9 porażek zajmują 2. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji. Sporą część zasług trzeba przypisać pierwszoroczniakowi Chetowi Holmgrenowi. Ten stracił poprzednie rozgrywki z powodu kontuzji. Na początku tego sezonu nadrabia wszelkie zaległości pokazując, dlaczego był “dwójką” draftu 2022 roku. Ego chowa jednak do kieszeni, bo twierdzi, że stać go na znacznie więcej.

- Jak uważasz, czego do tej pory dowiodłeś? 

- Niczego jeszcze nie dowiodłem. Zagrałem dopiero 30 meczów. 

Odpowiedź na pytanie ESPN była bardzo szczera i w oryginalnej formie dosadniejsza, co możecie usłyszeć na poniższym wideo. Holmgren w ten sposób stara się zapewne motywować, by robić stały progres. To z pewnością gracz o potencjale All-Star i w najlepszym wypadku będzie stanowił o sile Thunder przez wiele kolejnych lat. W 31 meczach bieżących rozgrywek wychowanek Gonzagi notował średnio 17,7 punktu, 7,8 zbiórki, 2,5 asysty i 2,7 bloku trafiając 54,3% z gry oraz 40% za trzy. Chet ma rzecz jasna prawdo do takiej opinii, ale cała NBA jest zachwycona tym, jak wszechstronnym jest koszykarzem. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes