NBA zasnęła snem bardzo głębokim. Koszykarze albo przebywają na urlopach, albo dobrze się bawią w ligach półamatorskich. Kyrie Irving na razie bawi się w koszykówkę i pokazał zakres swoich umiejętności podczas Drew League.
Zawodnik Dallas Mavericks pojawił się w południowej Kalifornii i postanowił skorzystać z zaproszenia do gry w Drew League - jednej z najsłynniejszych lig półamatorskich, która odbywa się w trakcie off-season NBA. Zagrał w drużynie Nationwide Soulja i zanotował okazałe triple-double - 20 punktów, 13 asyst i 11 zbiórek. Kibice mogli czuć naprawdę dużą satysfakcję z oglądania rozgrywającego w akcji. Zapewne będzie takich okazji więcej.
Zobacz także: LeBron przyjechał na mecz Messiego
Irving podpisał latem przedłużenie swojej umowy z Mavs. Za kolejne trzy lata rozgrywający zarobi 120 milionów dolarów. Trener Jason Kidd ma zatem do dyspozycji niezwykle dynamiczny duet guardów z Luką Donciicem jako opcją numer jeden. Spodziewamy się, że po atakowanej stronie będą koszmarem dla każdej formy defensywy. Nieco więcej problemów mogą mieć w obronie, ale właśnie dlatego do zespołu trafił Grant Williams.