Jasny przekaz Duranta po pierwszym meczu

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Nowa gwiazda Phoenix Suns w końcu zaprezentowała się w koszulce zespołu z Arizony. To symboliczny początek drogi, który ma się dla drużyny zakończyć zdobyciem mistrzostwa NBA, bo czy cel może być inny? 

W pierwszym meczu dla swojego nowego zespołu Kevin Durant zanotował 23 punkty, 6 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty. Jego drużyna wygrała 105:91 z Charlotte Hornets i w tym momencie zajmuje 4. miejsce w tabeli zachodu tracąc trzy meczem do Sacramento Kings. Przed Suns bardzo intensywna końcówka sezonu regularnego. Muszą się mieć na baczności, bo każda gorsza seria może stanowić zagrożenie spadku na miejsca wymuszające rywalizację w turnieju play-in. KD po meczu spotkał się z dziennikarzami. 

– Potrzebowałem chwili, żeby to wszystko ogarnąć. Byłem częścią jednej drużyny, a nagle znalazłem się w innej. Nigdy wcześniej przez to nie przechodziłem. Staram się to wszystko ogarnąć. […] To biznes i tak to już wygląda. [W Nets] podpisałem przedłużenie kontraktu, ale nikt poza mną tego nie zrobił. To wszystko było dziwne i cieszę się, że jest już za mną. W pewnym momencie nie wiedziałem, na co mogę liczyć, ale wypracowaliśmy kompromis – dodał.

Tym kompromisem był transfer do Arizony. Nie da się ukryć, że wszystko zaczęło się od Kyriego Irvinga i jego prośby o wymianę. W tym momencie Durant stracił wiarę w sukces zespołu. Wcześniej doznał kontuzji, więc po powrocie musiałby ciągnąć ekipę na własnych barkach. O jego chęci gry dla Suns mówiło się już latem ubiegłego roku. W końcu dopiął swego. Obok Chrisa Paula, Devina Booker i DeAndre Aytona ma włączyć się do rywalizacji o swoje trzecie mistrzostwo w karierze. Nie przejmuje się krytyką, buduje pozycję w nowej drużynie. 

– Nie potrzebuję być tutaj prawą ręką trenera. Bez względu na wszystko, mamy działać jak kolektyw. Monty [William] jest naszym liderem i trenerem, natomiast GM to wszystko poukładał. Moim zadaniem jest wyjść na parkiet i grać w koszykówkę – skończył.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes