Jayson Tatum: Byłem cieniem samego siebie

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Miami Heat po fantastycznej czwartej kwarcie pokonali Boston Celtics i awansowali do finału NBA. Zaraz po meczu odbyła się konferencja prasowa, w której wziął udział między innymi Jayson Tatum.

Skrzydłowy, a zarazem lider ekipy z Bostonu podkręcił kostkę już po kilkudziesięciu sekundach gry, kiedy to wylądował na nodze Gabe’a Vincenta. Mimo to - Tatum był w stanie zagrać aż 42 minuty, choć za każdym razem, gdy przyspieszał, widać było widać grymas na jego twarzy. Spotkanie zakończył z 14 punktami, trafiając jedynie 5 z 13 rzutów z gry.


- To było po prostu frustrujące, ale w takim meczu byłem cieniem samego siebie. Było mi ciężko się poruszać po boisku - powiedział po spotkaniu.


Celtics wrócili do tej rywalizacji i byli naprawdę blisko dokonania wielkiej rzeczy. W serii z Heat przegrywali bowiem 0-3, ale jako czwarta drużyna w historii, wyrównali stan rywalizacji i doprowadzili do siódmego meczu. Był on zdecydowanie do wygrania, gdyby nie uraz Tatuma i bardzo słaba dyspozycja Jaylena Browna. Rzucający nie tylko trafił zaledwie 8 z 23 rzutów, ale także zapisał aż 8 strat w 43 minuty.


- Pokazaliśmy, że liczyliśmy się w walce o mistrzostwo. Mieliśmy w tym roku sporą szansę na sukces. Ale odpadliśmy za szybko. Ale nie zabrakło nam talentu. Po prostu w tym roku nam się nie udało - dodał. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes