Jeremy Sochan w ostatnim rankingu najlepszych debiutantów zajmował ósme miejsce. Polski skrzydłowy coraz pewniej radzi sobie na parkietach najlepszej ligi świata, ale jest świadom tego, co musi poprawić.
San Antonio Spurs przegrali ostatnie pięć spotkań i z bilansem 5-7 zajmują 9. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Sochan w 11 meczach sezonu notował średnio 6,9 punktu, 3,5 zbiórki, 1,5 asysty oraz 1 przechwyt. Na parkiecie spędza średnio 23,3 minuty i trafia 48,6% rzutów z gry.
- Myślę, że to, co musimy poprawić w naszej grze, to przede wszystkim to obrona. Obrona jest najważniejsza. Ja też indywidualnie muszę poprawić grę w defensywie. Muszę więcej zbierać, być agresywniejszy zarówno w obronie, jak i w ataku - uważa Sochan.
Sochan przyznaje, że ważna dla była niego rywalizacja przeciwko Denver Nuggets, którzy mają w swoim składzie Nikolę Jokicia, który dwa lata z rzędu wygrywał tytuł MVP. Polski skrzydłowy otrzymał od niego cenną lekcję.
- Gra przeciwko Jokiciowi nie była łatwa. W drugim meczu tak podał do Aarona Gordona, że ten zrobił na mnie akcje 2+1. Potem mi powiedział, że muszę być trochę niżej, żeby nie było takiego podania. Widać, że to dwukrotny MVP, gra naprawdę znakomicie, ma wysokie koszykarskie IQ i ma dobry zespół - twierdzi Sochan.
Kolejnym rywalem Sochana będzie główny kandydat do nagrody MVP - Giannis Antetokounmpo. Grek prowadzi Bucks do kolejnych Play-Offów. Drużyna z Milwaukee ma fenomenalny bilans w postaci 10 zwycięstw i zaledwie jednej przegranej.
- To bardzo mocny zespół, ale chcemy wygrać. Myślę, że mamy szansę. Mają Giannisa, który gra na czwórce, tak jak ja, więc pewnie będziemy bronić przeciwko sobie. Myślę, że jestem gotowy, chociaż wiem, że nie będzie łatwo. Będzie zdobywał punkty, bo jest najlepszym zawodnikiem w NBA. Fizycznie jest najlepszy, niesamowicie atletyczny i wysoki. Bardzo chce robić wszystko na boisku, rzucać, zbierać, podawać. Trudno się gra przeciwko komuś, kto potrafi tak dużo. Ja będę się starał i będę agresywny - mówi przed spotkaniem z Bucks Sochan.
San Antonio Spurs zmierzą się z Bucks już najbliższej nocy o 2:00.