Draft do NBA zbliża się wielkimi krokami. Jeśli przez najbliższych dziewięć dni nie wydarzy się nic strasznego, to do najlepszej koszykarskiej ligi świata dołączy największy talent ostatnich lat polskiego basketu - Jeremy Sochan.
Reprezentant Polski wraz z rodziną otrzymał zaproszenie na oficjalną ceremonię draftu, która odbędzie się 23 czerwca. Szansę na to, by zasiąść w tym dniu w taki miejscu otrzymują tak naprawdę tylko koszykarze, którzy są pewni wyboru do najlepszej koszykarskiej ligi świata. Dlatego tak bardzo cieszy fakt, że w tym gronie znalazł się Sochan.
Jeremy przed draftem zaprezentował, bądź jeszcze zaprezentuje się przed Oklahomą City Thunder, New Orleans Pelicans, Cleveland Cavaliers i Sacramento Kings. Koszykarz w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że innych zespołów nie chce zdradzać. To ciekawe, bowiem sporo mówiło się o tym, że znajduje się w gronie zainteresowania San Antonio Spurs oraz Charlotte Hornets.
Co prawda większość z 30 meczów w ubiegłym sezonie Sochan rozpoczynał na ławce, to był najlepszym obrońcą swojej drużyny. Skrzydłowy imponuje lekkością w zmianach krycia - potrafi bowiem bronić graczy niemal na wszystkich pozycjach. Spędzając na parkiecie średnio 25 minut notował solidne 9,2 punktu, 6,4 zbiórki, 1,8 asysty oraz 1,3 przechwytu. Do poprawy pozostaje jednak skuteczność z obwodu (29,6%) oraz z linii rzutów wolnych (58,9%).