Spore poruszenie zapanowało na ligowych korytarzach, gdy Joel Embiid otrzymał nagrodę za MVP sezonu 2022/23. Niektórzy wskazywali na to, że Nikolę Jokicia okradziono w biały dzień. Teraz jednak nie ma mowy o takich rozmowach.
Z bilansem 19-8, Philadelphia 76ers jest 3. zespołem Wschodniej Konferencji. Joel Embiid jest siłą, z jaką liczyć się musi absolutnie każdy. Lider drużyny z Miasta Braterskiej Miłości rozgrywa fantastyczny sezon i w ostatnim zestawieniu MVP zostawił daleko w tyle swoich konkurentów. ESPN poprosiło stu ekspertów o głos i aż 63 z nich miało Embiida na 1. miejscu w swoim arkuszu. Za Kameruńczykiem znaleźli się Nikola Jokić oraz Giannis Antetokounmpo, a tuż poza podium Shai Gilgeous-Alexander z Oklahomy City Thunder.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem - mówił na temat Embiida Anthony Edwards, po ostatnim meczu Wolves z Sixers. - Nie wiem, jak mogą przegrać mecz mając kogoś takiego w składzie. Nie da się go zatrzymać. Uwielbiam go oglądać w akcji. Nie podoba mi się ta część z łapaniem fauli, ale zawsze wykonuje swoją robotę. Jest wyjątkowym graczem - dodał.
Oczywiście w przypadku Embiida wiele sprowadzi się do tego, czy pozostanie zdrowy. Philadelphia 76ers z radością korzysta na tym, że zawodnik prezentuje wysoką dyspozycję, ale w drużynie zdają sobie sprawę, że muszą dmuchać na zimne i cały czas Embiida pilnować. Z tego powodu na późniejszym etapie sezonu mogą się pojawić mecze, w których Embiid będzie celowo odsuwany od gry, aby zakonserwować jego zdrowie. Nie zapominamy jednak o słowach Nicka Nurse'a. Trener Szóstek zapowiedział, że gdy Joel będzie zdrowy, to będzie grał, więc trzymamy trenera za słowo.
Zobacz także: Kolejna porażka Lakers
W 24 meczach bieżącego sezonu wysoki notował na swoje konto średnio 35,1 punktu, 11,8 zbiórki, 5,9 asysty i 1,9 bloku trafiając 54,1 FG% oraz 33,3 3PT%. W jednej z ostatnich rozmów z dziennikarzami Embiid otwarcie przyznał, że skoro ma realną szansę na to, by zdobyć kolejne wyróżnienie dla MVP sezonu regularnego, to nie będzie zakłamywał rzeczywistość mówiąc o tym, że mu na tym nie zależy. Zatem gracz Sixers zgłasza swoją gotowość i w tym wyścigu na pewno nie odpuści.