Jokic zrobił wszystko, co się dało! Serb był tej nocy wielki…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Od początku meczu w Ball Arena Denver kibice byli świadkami wielkiego widowiska. Widowiska, które po raz kolejny zafundował im Nikola Jokic. O ile Nuggets nie są w ścisłym topie, to koszykarz pokazuje, że liczy się w walce o MVP.

Nuggets dobrze zaczęli to spotkanie i po 12 minutach prowadzili czterema punktami. Walka w tej części meczu toczyła się niemal punkt za punkt. Do swego rodzaju katastrofy doszło w drugiej odsłonie, którą to Clippers wygrali różnicą 16 punktów! Po przerwie Nuggets odrobili jednak straty i po remisie w ostatniej części meczu - mieliśmy dogrywkę. Tam Nuggets triumfowali po wielkim rzucie Aarona Gordona, który wykorzystał fenomenalne podanie od Jokicia.


Jokic spędził na parkiecie nieco ponad 41 minut. Zapisał na swoim koncie 49 punktów, 14 zbiórek (z czego 7 w ofensywie), 10 asyst oraz 3 przechwyty. Środkowy trafił rewelacyjne 16 z 25 rzutów z gry oraz 14/16 z linii rzutów wolnych. Był solidnie wspierany przez Aarona Gordona, który dorzucił od siebie 28 punktów.


Po stronie Clippers rewelacyjne zawody rozegrał Ivica Zubac, który starał się nie pozostawać Serbowi dłużny. Podkoszowy zdobył 32 punkty oraz 10 zbiórek, trafiając aż 15/19 rzutów z gry. To właśnie on wspólnie z Reggiem Jacksonem, który uzbierał 28 punktów oraz 12 asyst, zapewnił Clippers walkę o zwycięstwo do samego końca. 


To bardzo cenne zwycięstwo dla Denver Nuggets, którzy powoli zaczynają tworzyć sobie przewagę nad siódmym miejscem. „Bryłki” mają obecnie 23 zwycięstwa i 20 przegranych. Clippers z kolei z 22 zwycięstwami i 24 przegranymi są na dziewiątej lokacie na Zachodzie.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes