Jeden z liderów Utah Jazz chce zmienić otoczenie. Zawodnik porozumiał się z zespołem w sprawie wykupienia jego kontraktu i tuż przed rozpoczęciem letniego okienka, zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem.
Utah Jazz sondowali rynek w poszukiwaniu chętnych na pozyskanie Jordana Clarksona przed rozpoczęciem wolnej agentury w NBA. Wygląda jednak na to, że nie znaleźli partnera do wymiany, ponieważ Clarkson i klub doszli do porozumienia w sprawie wykupu kontraktu. Clarkson, który ma 33 lata, zostanie teraz wolnym agentem. Według doniesień, drużyny mające aspiracje play-offowe w przyszłym sezonie już wykazują zainteresowanie pozyskaniem zawodnika.
- Jordan Clarkson finalizuje wykup kontraktu z Utah Jazz, donoszą źródła ESPN. Clarkson będzie celował w drużyny walczące o tytuł — już teraz oczekiwane jest zainteresowanie ze strony kilku zespołów z aspiracjami na play-offy - słyszymy.
Zawodnik tanie się wolnym agentem dwa dni po jego oficjalnym zwolnieniu przez Utah. Clarkson miał wygasający kontrakt, który zagwarantowałby mu około 14,3 miliona dolarów w sezonie 2025/26. Nie wiadomo jeszcze, z jakiej części tej kwoty zrezygnuje, ale Jazz mogą dysponować około 30 milionami dolarów przestrzeni pod linią podatku luksusowego, co daje im pole do dalszych ruchów.
Według Steve’a Poppera z Newsday warto obserwować Knicks w kontekście Clarksona, ponieważ Nowy Jork już wcześniej wyrażał pewne zainteresowanie byłym laureatem nagrody Sixth Man of the Year.