Podkoszowy Minnesoty Timberwolves w fazie play-out, jak i Play-Offach, często był cieniem samego siebie. Okazuje się, że KAT zmagał się z poważnymi urazami, które mogą skończyć się dla niego nawet operacjami.
Towns w serii z Memphis Grizzlies musiał mierzyć się nie tylko ze świetnie dysponowanymi rywalami, ale także urazami kolan, lewej kostki, lewego nadgarstka i palce w prawej dłoni. Karl-Anthony przeszedł leczenie komórkami macierzystymi i zastrzykami osocza bogatopłytkowego, co ma sprawić, że nie będzie zmuszony przechodzić operacji.
Jeśli doszłoby do zabiegu, koszykarz niemal na pewno opuściłby obóz przygotowawczy do kolejnej kampanii, a jego gra na początku sezonie też stałaby pod ogromnym znakiem zapytania. To byłaby ogromna strata dla całej organizacji, bowiem Wolves pokazali, że w kolejnych rozgrywkach mogą być niezwykle niebezpiecznym zespołem.
KAT pomimo wielu urazów notował przeciwko Memphis Grizzlies 21,8 punktu, 10,8 zbiórki oraz 2 bloki. Trzykrotny uczestnik Meczu Gwiazd formą imponował szczególnie w sezonie zasadniczym. W 74 spotkaniach trafiał rewelacyjne 53% rzutów z gry, 41% za trzy oraz 82% prób z linii rzutów wolnych.