Minionej nocy po raz ósmy w tym sezonie Kawhi Leonard nie był zdolny do gry w barwach Los Angeles Clippers. Szkoleniowiec tej drużyny przyznał, że tak naprawdę nikt nie wie, kiedy znów zobaczymy skrzydłowego na parkiecie.
Leonard wystąpił w zaledwie dwóch meczach dla Clippers od rozpoczęcia sezonu. Notował w nich średnio 12,5 punktu, 6,5 zbiórki i 2 asysty. Skrzydłowy opuścił cały poprzedni sezon przez rehabilitację po operacji częściowo zerwanego ACL w prawym kolanie.
- Wiedzieliśmy, że po kontuzji ACL-a jego powrót nie będzie natychmiastowy. Rozmawialiśmy o tym przed sezonem. Ale najważniejsze jest to, że ciągle robi postępy. Musimy i będziemy jednak słuchać wskazówek naszego sztabu medycznego. Po prostu musimy podejmować mądre decyzje, aby nie ryzykować kolejnej kontuzji – powiedział Tyronn Lue.
Kawhi nie brał udziału w ostatnim wyjeździe drużyny z Los Angeles do Teksasu. Szkoleniowiec dodał, że koszykarz trenował we własnym zakresie, korzystając ze wskazówek sztabu medycznego.
Clippers mają spore nadzieje do włączenia do walki o mistrzostwo. Aby jednak tak się stało – Kawhi Leonard musi wrócić jak najszybciej. Obecnie Clippers mają bilans 5-5.