Golden State Warriors zdecydowanie nie przepadają za Memphis Grizzlies. Od dłuższego czasu głośno jest o konflikcie pomiędzy zawodnikami tych drużyn, a teraz głos zabrał także Klay Thompson.
W ostatnim spotkaniu pomiędzy drużynami z konferencji Zachodniej górą byli Grizzlies, a Dillon Brooks wykorzystał dobry moment, by zaatakować koszykarzy Warriors. Skrzydłowy postanowił wykrzyczeć w stronę Klaya Thompsona, że nie nadaje się do niczego. Po czym rzucający Warriors… pokazał mu, ile zdobył pierścieni.
- Mam go gdzieś. Gdy zakończy karierę, nie wydaje mi się, by ktokolwiek o nim pamiętał. Wręcz jestem tego pewny. Teraz może się cieszyć, ale niech poczeka 10 lat - powiedział zapytany o spięcie z meczu Thompson.
Brooks nie był jedynym koszykarzem, o którym wypowiadał się Thompson w ostatnim czasie. Czterokrotny mistrz NBA w sezonie 2021/22 nazwał Jarena Jacksona jr’a klaunem, a później naśmiewał się z mówienia o rzekomym tworzeniu się nowej dynastii.