W Nowym Jorku najwyraźniej nie są zainteresowani żadnym z kandydatów wolnego rynku. Zespół Jamesa Dolana stanowisko pierwszego szkoleniowca chce oddać komuś, kto w ostatnim czasie odnosił ze swoim Klubem sukcesy.
Zaraz po zakończeniu finałowej serii z Indianą Pacers, New York Knicks zwolnili ze stanowiska pierwszego trenera Toma Thibodeau. To już przeszłość, dlatego zamiast skupiać się na sensowności tej decyzji, w Nowym Jorku myślą co dalej. Bardzo zależy im na sprowadzeniu z Dallas Jasona Kidda, ale w Teksasie mieli się nie zgodzić na rozmowy między szkoleniowcem, a przedstawicielami Knicks, choć ostatnie informacje sugerują, że NYK o nic jeszcze nie pytali.
Wiele jednak mówi się o tym, że Kidd nie jest zachwycony swoimi relacjami z managementem Mavs. Wszystko miało się popsuć przy okazji transferu Luki Doncicia, gdy to Kidd musiał się tłumaczyć z decyzji Nico Harrisona - generalnego menadżera - w rozmowach z mediami. Rzekomo nie podobało mu się bycie “rzecznikiem” tego zamieszania. To może więc prowadzić do wniosków, że furtka, jaka otworzyła się w Nowym Jorku, jest dla Kidda interesującym wyjściem.
Według ostatnich informacji przekazanych przez Iana Bagleya z SNY.com, Knicks zostali pozbawieni możliwości przeprowadzenia rozmów z Chrisem Finchem i Ime Udoką. Klub formalnie wystąpił z prośbą o rozmowy kwalifikacyjne z oboma trenerami, jednak spotkał się z odmową ze strony ich Klubów.
Chris Finch pozostanie na stanowisku szkoleniowca Minnesota Timberwolves, gdzie pracuje od 2021 roku i poprowadził drużynę do finałów Konferencji Zachodniej w dwóch kolejnych sezonach. Ime Udoka również nie zmieni barw klubowych i pozostanie trenerem Houston Rockets. Udoka objął drużynę Rockets w 2023 roku po zawieszeniu przez Boston Celtics. W swoim jedynym sezonie jako główny trener Celtics poprowadził zespół do finałów NBA w 2022 roku.